Założenie nowej firmy zawsze wiąże się z obawą o to, czy biznes się uda, oraz czy wystarczy środków na utrzymanie i ustabilizowanie firmy na rynku. Dlatego też nowi przedsiębiorcy często na początku szukają rozwiązań, które pozwolą na zaoszczędzenie środków i nie będą wymagały radykalnych kroków i decyzji. Dla tych, którzy swój biznes wiążą z handlem towarami, dobrym rozwiązaniem może stać się dropshipping.
Dropshipping – dwa modele
Generalnie zamysł dropshippingu opiera się na „wynajętym magazynie”. W ramach danej transakcji biorą udział trzy strony – sprzedawca, nabywca i właściciel magazynu, którym jest najczęściej dystrybutor, hurtownik czy producent towaru (w artykule nazwany ogólnie dystrybutorem). Transakcja rozpoczyna się od nawiązania kontaktu pomiędzy nabywcą a sprzedawcą, a kończy na dostawie towaru. Co ważne, sprzedawca nie ma tu nigdy do czynienia z fizycznym towarem – ruchoma część transakcji polegająca na wysyłce odbywa się pomiędzy dystrybutorem a ostatecznym nabywcą.
Dropshipping może występować w dwóch odmianach, w zależności od tego, czym konkretnie zajmuje się sprzedawca. Pierwszy model zakłada, że sprzedawca w ramach transakcji świadczy usługi pośrednictwa. Zatem w tej sytuacji sprzedawca zajmuje się wyszukiwaniem klientów, zawieraniem transakcji etc., natomiast nie nabywa towaru. Sama transakcja sprzedaży towaru – zarówno pod względem formalnym, jak i fizycznej wysyłki – dokonywana jest pomiędzy dystrybutorem a nabywcą.
W ramach drugiego modelu sprzedawca zajmuje się handlem towarami. W tej sytuacji jego działalność prowadzona jest co do zasady tak, jak standardowy sklep – dokonuje się nabycia towaru handlowego, a następnie jego odsprzedaży na rzecz klienta. Różnica polega jedynie na tym, że tutaj także sprzedawca nie ma kontaktu z fizycznym towarem – wysyłka zlecana jest dystrybutorowi, który dokonuje jej bezpośrednio na rzecz nabywcy.
Jakie jest ryzyko?
Podstawową zaletą dropshippingu jest jego wygoda i niewielkie koszty, w porównaniu z własnoręcznym dystrybuowaniem sprzedawanych towarów. Rezygnacja z własnego magazynu to oszczędność na kosztach wynajmu powierzchni magazynowej, materiałów niezbędnych do wysyłki, zatrudnieniu pracowników magazynowych. Jest to szczególnie istotne w sytuacjach, gdy działalność dotyczy handlu specyficznymi materiałami, jak artykuły spożywcze czy chemia, które wymagają zachowania specjalnych warunków przechowywania.
Skorzystanie z dropshippingu to również oszczędność czasu i energii, związanych z zarządzaniem wysyłką, przygotowywaniem paczek czy koniecznością kontroli stanów magazynowych. Jest to istotne przede wszystkim na początku, kiedy przedsiębiorca najczęściej pracuje sam.
Korzystając z opcji dropshippingu należy jednak pamiętać o ewentualnych niebezpieczeństwach. Przede wszystkim należy zwracać szczególną uwagę na stan własnej firmy, oczekując momentu w którym dropshipping stanie się zbędny. Warto tego pilnować, tak aby firma mogła stać się niezależna od innych. Dodatkowo wybierając kontrahetna do współpracy trzeba kłaść nacisk na znalezienie uczciwego, kompetentnego dystrybutora, który zagwarantuje wysoką jakość towaru oraz samej wysyłki. Jest to istotne, ponieważ towar niezgodny z umową lub nieporządna wysyłka rzutują negatywnie nie tylko na renomę dystrybutora, ale też samego sprzedawcy.
Dropshipping w podatkach
Dropshipping jest dość specyficznym modelem współpracy handlowej, jednak z punktu widzenia prawa podatkowego nie jest on objęty szczegółowymi regulacjami. Zatem współpracując z dystrybutorem na zasadzie dropshippingu należałoby się stosować do ogólnych zasad podatkowych. Generalnie rozliczenie będzie zależało od tego, z którego z modeli przedsiębiorca korzysta.
Jeśli sprzedawca jest tylko pośrednikiem, co do zasady nie ewidencjonuje on w swoich księgach obrotu towarowego. W tej sytuacji przychodem jest jedynie prowizja, którą uzyskuje się za pośrednictwo i pozyskanie klienta dla dystrybutora – na taką prowizję powinna zostać wystawiona faktura. W tym przypadku należałoby zastosować stawkę VAT, która według przepisów jest właściwa dla usług pośrednictwa.
Natomiast w sytuacji, gdy sprzedawca we własnym zakresie zajmuje się handlem towarami, powinien zewidencjonować w swoich księgach cały obrót towarowy. Zatem faktura za nabycie towaru od dystrybutora zostanie zaksięgowana jako koszt w postaci zakupu towaru handlowego, z prawem do odliczenia VAT. Natomiast przychód zostanie udokumentowany na podstawie faktury wystawionej dla nabywcy towaru, również z naliczonym VAT – właściwą stawkę stosuje się w zależności od rodzaju sprzedawanego towaru. Zasadniczo przepisy nie narzucają sposobu, w jaki należałoby wykazać koszty transportu na takiej fakturze – zatem można je wykazać łącznie, w pozycji towaru, lub jako osobną pozycję. Co istotne, bez względu na metodę wykazania kosztów, należałoby zastosować stawkę VAT właściwą dla wysyłanego towaru, także dla kosztów wysyłki.
Uwaga!
W zakresie podatku VAT stosowane są również standardowe zasady dotyczące zwolnienia z VAT. Zatem jeśli przedsiębiorca, z uwagi na rodzaj usługi pośrednictwa lub sprzedawanego towaru, ma prawo do skorzystania ze zwolnienia z VAT, dropshipping nie przekreśli tej możliwości. W takiej sytuacji, jeśli na dropshipping zdecyduje się podatnik korzystający ze zwolnienia z VAT, faktury sprzedaży wystawiane są bez naliczanego podatku, a ewentualne rozliczenie faktur za zakup towaru polega na zaliczeniu całej wartości brutto do kosztów uzyskania przychodów.
Jak widać, dropshipping pod względem podatkowym nie jest trudnym rozliczeniem i nie wymaga specjalistycznej wiedzy księgowej. Zatem jeśli dla przedsiębiorcy będzie on wygodną formą prowadzenia firmy, warto poważnie rozważyć taką opcję.
Kasa fiskalna a dropshipping
Podobnie jak w zakresie podatków, również wytyczne dotyczące kasy fiskalnej nie zostały uszczegółowione w zakresie dropshippingu. Tym samym rozważając zakup kasy fiskalnej, należałoby zastosować standardowe zasady.
Kasa fiskalna jest wymagana w przedsiębiorstwie w sytuacji, kiedy dokonywana jest sprzedaż na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej albo rolników ryczałtowych. Zatem świadczenie usług czy dokonywanie sprzedaży towarów na rzecz innych firm nie obliguje do zainstalowania kasy.
W związku z powyższym również kwestia kasy może być rozpatrywana różnie, w zależności od sposobu, w jaki przedsiębiorca korzysta z dropshippingu. Jeśli jest pośrednikiem, zasadniczo kasa fiskalna nie będzie wymagana w jego firmie. W tej sytuacji przychód – prowizja – jest dokumentowany fakturą, wystawianą na rzecz firmy – producenta. Oczywiście brak konieczności zainstalowania kasy fiskalnej wystąpi w tym przypadku jedynie przy założeniu, że przedsiębiorca nie prowadzi działalności dodatkowej, w której odbiorcą jest osoba fizyczna.
Gdyby przedsiębiorca korzystał z dropshippingu w formie sprzedaży towaru na własny rachunek, ryzyko konieczności zainstalowania kasy jest już wyższe. Co do zasady w tej sytuacji, jeśli odbiorcami są osoby fizyczne, kasa wydaje się być obligatoryjna.
Jednak tutaj zastosowanie mogą mieć zwolnienia z konieczności ewidencjonowania na kasie fiskalnej. Jeśli tylko towar nie należy do specyficznych, wymagających kasy fiskalnej już od pierwszej sprzedaży, można skorzystać ze zwolnienia ze względu na limit obrotów. W szczególnych przypadkach możliwe jest także skorzystanie ze zwolnień przedmiotowych, np. ze względu na rodzaj sprzedawanych towarów bądź też stosowanie zasad sprzedaży wysyłkowej.
Ale co to znaczy pośrednictwo, jakie założenia trzeba spełnić żeby US uznał tą działalność za działalność pośrednictwa handlowego? – czy musiałbym z każdym klientem podpisywać umowę na której jest wskazane że zajmuje się pośrednictwem , że otrzymuje za to prowizję, że klient będzie mógł sobie coś wybrać, generalnie chyba klient będzie musiał być świadomy że świadczymy usługi pośrednictwa, czy nie?