Pierwsze kroki z własną firmą
W kolejnych latach starałem się jednak nie osiąść na laurach, tylko korzystać z dobrodziejstw własnej firmy i rozwijać swój rzeczywisty biznes po godzinach. Zaczęło się od zakupu dużego stojącego wyświetlacza LCD z komputerem i oprogramowaniem, który miał odpłatnie wyświetlać reklamy lokalnych firm przy wejściu do małego centrum handlowego. Niestety, brak umiejętności sprzedażowych w połączeniu z ograniczonym czasem (częste wyjazdy na delegacje) zmusił mnie do wycofania projektu. Na szczęście udało mi się go sprzedać i odzyskać zainwestowaną weń gotówkę.Spróbujemy nieruchomości?
![](https://www.ifirma.pl/wp-content/uploads/2017/08/1_mieszkanie.jpg)
Gra o EnjoyLei
…subskrypcja pewnego portalu z ogłoszeniami sprzedaży firm podesłała mi ciekawą ofertę zakupu firmy produkującej planszowe gry erotyczne. Odbyłem 2 spotkania z właścicielką firmy w jej siedzibie, dość starannie przyglądając się wynikom finansowym, rynkowi zbytu, wielkości sprzedaży, jakości produktów, itp. Okazało się, że wszystko wygląda zadziwiająco dobrze. Gdyby nie mój wrodzony optymizm, to pewnie dalej szukałbym, co jest nie tak, albo zastanawiałbym się na tyle długo, aż okazja przeszłaby mi koło nosa. Postanowiłem zaryzykować – kupiłem ten biznes. Był to początek listopada 2014 roku, kiedy, omówiwszy wszystkie warunki finansowo-techniczno-merytoryczne, byliśmy gotowi do zawarcia umowy sprzedaży firmy.
źródło: Dominik Dyla, enjoylei.com
- prawa do marki EnjoyLei,
- plików graficznych, opisów oraz materiałów dla 7 tytułów gier,
- magazynu półproduktów i materiałów,
- magazynu produktów gotowych,
- domeny www.enjoylei.com,
- kontaktów z dostawcami towarów i odbiorcami gier,
- (najważniejsze) know-how biznesu.
źródło: Dominik Dyla, enjoylei.com
źródło: Dominik Dyla, enjoylei.com
Parę przemyśleń
Czy to wszystko kiedyś planowałem od A do Z? Absolutnie nie. I powiem więcej, nawet nie miałbym takich możliwości, gdyż wiele rzeczy, które pojawiły się po drodze, były często dziełem przypadku albo sprzyjania losu. Co mogę powiedzieć perspektywy dość młodego i nie dość doświadczonego przedsiębiorcy po tym wszystkim, co zrobiłem do tej pory? Nie przestawajcie, bądźcie ciekawi. Wyszukujcie różne rzeczy, dzwońce, spotykajcie się. Rozmawiajcie. Próbujcie. Nie rezygnujcie, kiedy coś wam się nie powiedzie. Dzięki porażkom wiecie, jaka domena, jaki rynek nie jest dla Was pisany, a na czym możecie się skupić. Eksperymentujcie, zwłaszcza w młodym wieku, kiedy nie macie dużych zobowiązań. Nigdy, przenigdy się nie poddawajcie i unikajcie sceptycznych reakcji i słów rodziny i znajomych, którzy często niezbyt przychylnie patrzą na osoby wyłamujące się z kanonu modelowego życia (szkoła, studia, stabilna praca, wakacje raz do roku, itp.). Uważam, że to również dzięki nam, drobnym przedsiębiorcom, z czasem powstają rzeczy wielkie. Ale najczęściej nasz upór pozwala nam budować stopniowe bogactwo, nie tylko prywatne, ale całego kraju. Bo któż z nas nie chce budować lepszego kraju, lepszego jutra? Dominik Dyla Właściciel marki EnjoyLei, pod którą kryje się obecnie 7 tytułów planszowych gier erotycznych. Ponadto wynajmuje własne mieszkania. Niepoprawny optymista, uwielbia tworzyć coś z niczego oraz rozwijać nierozwinięte. Pasjonat biznesu, gospodarki, infrastruktury, rozwoju osobistego oraz rozwoju firm. enjoylei.com | fb.com/enjoyleiProwadzisz własny biznes? Opowiedz nam o nim i pochwal się nim na ifirma.pl.
A może interesują Cię inne ciekawe biznesy?