Terminy podatkowe, mimo że są precyzyjnie określone przepisami prawa, mogą powodować niemałe trudności. Podatnicy często zastanawiają się bowiem, co zrobić, gdy termin wskazany w ustawie przypada w sobotę lub święto? Jak liczyć przedziały czasowe – czy jeśli podatnik ma na coś 7 dni, to liczy się też ten siódmy dzień, czy już nie? Na te i inne pytania na temat liczenia terminów podatkowych odpowiadamy poniżej.
- 1. Termin podatkowy w weekend lub święto
- 2. Termin podatkowy oznaczony jako przedział czasowy
- 3. Zasada “Dzień po zdarzeniu”
Terminy podatkowe – omówione zagadnienia:
Termin podatkowy w weekend lub święto
Jeżeli termin podatkowy przypada w weekend lub święto (dzień ustawowo wolny od pracy), wówczas należy uznać, że mija on w pierwszym dniu roboczym, który następuje po wymienionych dniach.
Przykład:
W listopadzie 2017 r. przedsiębiorcy mają więcej czasu na rozliczenie się z VAT za poprzedni miesiąc. 25 dzień miesiąca wypada bowiem w sobotę (dzień ustawowo wolny od pracy). W związku z powyższym podatnicy mogą wysłać deklaracje i zapłacić podatek do poniedziałku, 27 listopada włącznie.
Termin podatkowy oznaczony jako przedział czasowy
A jak należy rozumieć terminy podatkowe określone w formie przedziałów czasowych? Tutaj z pomocą przychodzi art. 12 par. 2 Ordynacji podatkowej, zgodnie z którym „terminy określone w tygodniach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim tygodniu, który odpowiada początkowemu dniowi tego terminu” (podobnie traktuje się miesiące, lata etc.).
Przykład:
28 lipca 2017 r. (piątek) przedsiębiorca (osoba fizyczna) założył nowy firmowy rachunek bankowy. Zgodnie z przepisami ma on 7 dni (tydzień) na zgłoszenie tego faktu na CEIDG-1. Oznacza to, że termin na aktualizację danych minie 4 sierpnia (poniedziałek).
W tym miejscu warto zaznaczyć, że jeśli w danym miesiącu/roku nie występuje dany dzień (np. przy miesięcznym terminie, który rozpoczyna się 31 maja, a powinien kończyć się 31 czerwca, którego nie ma w kalendarzu), termin upływa w dniu wcześniejszym (czyli 30 czerwca).
Zasada “Dzień po zdarzeniu”
W sytuacji, gdy pewne zdarzenie stanowi początek terminu podatkowego określonego w dniach, wówczas przy liczeniu nie bierze się pod uwagę dnia, w którym wspomniane zdarzenie miało miejsce.
Przykład:
Podatnik 5 sierpnia odebrał wezwanie z urzędu skarbowego, nakazujące w ciągu 7 dni dopłacić należność podatkową wraz z odsetkami. Oznacza to, że na spełnienie tego obowiązku przedsiębiorca ma czas do 12 sierpnia włącznie.