Jak koronawirus wpłynął na gospodarkę Polski i jak kształtuje się nasze PKB na tle innych krajów Europy i świata? Jakie są prognozy? Sprawdź.
Wbrew pozorom, ostatnie lata były dość łaskawe dla polskiej gospodarki. Najbliższy przykład – jeszcze w pierwszym kwartale 2018 roku udało się pobić rekord dziesięciolecia, notując wzrost PKB o 5,2 proc. Wyniki były naprawdę obiecujące. Kiedy przyszedł 2020, prognozy gospodarcze wyglądały, co najmniej, ponuro. Niemożliwe było wyjście obronną ręką z sytuacji. Polska zanotowała spadek PKB o 2,8 proc. Jak się okazuje… nie jest to (aż tak) niepokojący wynik.
Rosnąca ilość obostrzeń, które zaczęły się od marca 2020, wpłynęła bezpośrednio na kondycję kilku różnych sektorów gospodarki. Na przemian zamrażane i rozmrażane były takie branże jak: gastronomia, turystyka, hotelarstwo czy transport długodystansowy. Firmy, których działalność polega na bezpośrednim kontakcie z klientem przez większość roku nie miały możliwości, aby prosperować w normalnych warunkach. Wszelkie przedsiębiorstwa zajmujące się organizacją imprez masowych, koncertów lub wydarzeń publicznych musiały niemal całkowicie zawiesić swoją działalność. Stąd też rodziły się, zresztą zasadne, obawy o końcowy wynik wypracowanego PKB.
Czynnikiem warunkującym nie najgorsze osiągi polskiego PKB jest, nieustannie, opieranie gospodarki głównie na handlu, przemyśle i produkcji. Gorzej wygląda sytuacja krajów żyjących w największej mierze z turystyki. Słoneczne regiony Hiszpanii, Włoch czy Grecji przymusowo opustoszały. Działalność licznych przedsiębiorców do dziś znajduje się na granicy bankructwa.
Gospodarka wyżej rozwiniętych krajów, takich jak np. Niemcy, też boryka się z trudnościami. Odnotowano spadek na poziomie 5,8 proc. Patrząc na suche dane, jest to większy spadek niż w przypadku Polski. Nie sposób jednak porównać skalę strat, biorąc pod uwagę możliwości budżetowe obu państw.
Bank Światowy, po przeanalizowaniu wielu zmiennych, (m.in. zdejmowania obostrzeń nakładanych na działalność gospodarczą) wskazywał, że PKB Polski miało się obniżyć o 4,2 proc. Większy optymizm dotyczy bieżącego roku. Szacuje się, że wzrost powróci i wyniesie około 2,8 proc.
Polska należy do grupy krajów EMDE (a więc nadal rozwijających się), stąd też bierze się spadek eksportu do krajów zachodnich. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że – w sposób mniej lub bardziej udany – wdrożono pakiety stymulujące gospodarkę, a banki zdecydowały się na cięcia stóp procentowych.
Szukając pozytywnych aspektów sytuacji, z całą pewnością należy wskazać na znaczenie wzrostu gospodarczego wypracowanego w poprzednich latach. Okazał się, przynajmniej skromnym, zabezpieczeniem na wypadek znalezienia się w skomplikowanej sytuacji ekonomicznej. Dzięki temu udało się ujarzmić drastyczny spadek PKB. Prawie niemożliwe okazało się zachowanie dynamiki rozwoju. Na ten moment, głównym celem jest wypracowanie równowagi.
Wszystkie kraje Unii Europejskiej stoją przed obliczem wyzwań, którym trzeba będzie sprostać w przyszłości. Już teraz wdrożono 10 zmian, które są niezbędne w ramach walki z epidemią:
Śmiałe plany Unii Europejskiej związane są z dużymi nakładami finansowymi oraz planowaniem długofalowym. Stąd też najpewniej wynika decyzja Komisji Europejskiej o określeniu projektu mianem „Zrównoważona Europa 2030”. Perspektywa dziewięciu lat wydaje się daleka. Wyznaczone ramy czasowe, biorąc pod uwagę niestabilność sytuacji rynkowej, przestają być odległe.
Ekonomiści nie są do końca sceptyczni wobec nadchodzących miesięcy. Główne problemy dostrzegają w ogólnym spadku wzrostu cen i płac oraz w postępującym bezrobociu. Jednogłośnie stwierdza się, że fundamentalny jest odpowiedni plan odbudowy. Na jego ewentualne następstwa przyjdzie nam trochę poczekać.
Recesja jest faktem. Odbije się na znikomym wzroście nowych inwestycji, tworzeniu kolejnych miejsc pracy oraz ogólnie rozumianym postępie we wszystkich dziedzinach gospodarki.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Z Biurem Rachunkowym i aplikacją IFIRMA masz wszystko pod kontrolą i w jednym narzędziu!