O korzyściach wynikających z CIT-u estońskiego, ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich ulg oraz tego, jakich przedsiębiorców on dotyczy, opowiada ekspert w zakresie księgowości, Jakub Muszyński.
Jakub Muszyński: CIT estoński to rozwiązanie, które umożliwia przedsiębiorcy zatrzymywanie zysków w firmie i ich reinwestowanie lub alokowanie bez konieczności opodatkowania, aż do momentu wypłaty zysków dla udziałowców.
Sprawdź również nasz materiał na Youtube w temacie CITu estońskiego:
Pytanie to powinno być skierowane do polskich ustawodawców. CIT estoński funkcjonuje w polskim systemie podatkowym od kilku lat, jednak dalszym ciągu jest na bieżąco nowelizowany i usprawniany. Wprowadzenie takiego rozwiązania wydaje się prorozwojowe i proinwestycyjne, możliwe jednak, że wstrzymanie przed jego wprowadzeniem związane było z obawami o stan finansów publicznych, budżetu państwa i zapewnienia konkretnego źródła dochodu do Skarbu Państwa, mimo że podatek CIT nie jest największym źródłem dochodu.
Pierwsze prognozy zakładały, że wprowadzenie estońskiego CIT-u do naszego systemu prawnego będzie rewolucyjne, ponieważ w Estonii rozwiązanie to jest bardzo proste i przejrzyste. Niemniej jednak, szczególnie w pierwotnej wersji CIT-u estońskiego, która została przedstawiona i wprowadzona do polskiego systemu w życie, było wiele ograniczeń, zwłaszcza jeśli chodzi o wymagane roczne nakłady inwestycyjne, aby zachować prawo do korzystania z tej metody rozliczenia. Z tego powodu w gąszczu różnych przepisów prawnych i wyłączeń, rozwiązanie to było mało atrakcyjne w porównaniu do standardowych metod rozliczeń, dlatego też niewielu przedsiębiorców się na nie decydowało. W kolejnych latach dokonywano licznych zmian w celu spopularyzowania tej ulgi poprzez eliminowanie różnych ograniczeń.
Polski ustawodawca wykazuje tendencję do zapożyczania rozwiązań z innych porządków prawnych lub wprowadzania przepisów na podstawie prawa unijnego, co często prowadzi do złożenia lub poszerzenia zakresu obowiązków dla przedsiębiorców, również w przypadku estońskiego CIT-u. Na szczęście obecnie mamy do czynienia z jego ulepszoną wersją i nie musimy się martwić takimi ograniczeniami jak procent inwestycji czy ramy czasowe.
Na szczęście aktualnie możemy korzystać z estońskiego CIT-u bez ograniczeń. Początkowo należało złożyć deklarację do urzędu skarbowego, która ograniczała naszą możliwość korzystania z tej ulgi do czterech lat. Z czasem jednak zasada ta została zmieniona, a obecnie wymóg ten nie obowiązuje, co przyczynia się do wzrostu popularności tego sposobu opodatkowania, który ma duży potencjał rozwoju.
Mówimy o estońskim CIT, mamy więc na myśli przede wszystkim podatników podatku CIT — Corporate Tax Income. Spółki, które zobowiązane są do jego płacenia, to między innymi spółki z o.o., spółki akcyjne, a także pewne spółki osobowe, które również są zobowiązane do rozliczania z CIT-u.
Istnieje określony katalog podmiotów, które mogą skorzystać z tego rozwiązania. Aby wprowadzić je w naszej firmie, wymagana jest określona struktura organizacyjna, dlatego konieczne jest dokładne sprawdzenie, czy nasza działalność ma prawo do skorzystania z CIT-u estońskiego.
W tym przypadku opieramy się na przedsiębiorstwach, które rzeczywiście funkcjonują, unikając firm istniejących jedynie na papierze. Przede wszystkim dotyczy to spółek, które powstają tylko dla formalności.
Dokładnie, w przypadku zleceniobiorców istotne jest rzeczywiste zaangażowanie czasowe pracowników oraz ich średnie wynagrodzenie, a nie minimalne. Wymagania CIT-u estońskiego są dość rygorystyczne, niemniej jednak, dla przedsiębiorstwa prowadzącego działalność produkcyjną jako spółka z o.o., której działania są prowadzone na większą skalę, spełnienie tych warunków często wynika z naturalnego funkcjonowania firmy.
W tej kwestii istotne jest wyłącznie rozliczanie się zgodnie z ustawą o rachunkowości. Być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, istnieją jednak pewne różnice między rozliczeniem podatkowym a księgowym, zwłaszcza jeśli chodzi o różnego rodzaju wydatki spółki, które nie są uznawane za koszt uzyskania przychodu, czy też amortyzację.
Warto wspomnieć o procedurze zamknięcia ksiąg podatkowych i przejściu wyłącznie na ewidencję księgową — rachunkową. Jest to warunek konieczny, który polega na zamknięciu ksiąg podatkowych z końcem danego okresu, np. czerwca, i prowadzeniu jednolitej ewidencji od tego momentu. Taka zmiana wiąże się z obowiązkiem złożenia dwóch sprawozdań dotyczących działalności spółki, jednakże umożliwia korzystanie z preferencyjnych stawek podatkowych. Ponadto konieczne jest poinformowanie urzędu skarbowego o zamiarze skorzystania z estońskiego CIT-u poprzez odpowiedni formularz.
Dokładnie tak, przedsiębiorcy powinni stale monitorować wszystkie warunki, uprawniające do korzystania z ulgi. Przede wszystkim, wydaje się, że najbardziej zmiennym warunkiem, na który warto zwrócić uwagę, jest stan zatrudnienia. Może on ulegać zmianie z przyczyn czysto ekonomicznych, a nierzadko przedsiębiorca nie posiada pełnej kontroli nad liczbą pracowników zatrudnionych w firmie, ponieważ mogą oni po prostu odejść.
Niestety tak, mimo że CIT estoński został znacznie uproszczony, w dalszym ciągu zawiera dosyć rygorystyczne warunki jego stosowania.
Przede wszystkim zaletą CIT-u estońskiego jest to, że pomaga w utrzymaniu dynamicznego przepływu gotówki. Środki, które bylibyśmy zobowiązani odprowadzić na zaliczki, na podatek, możemy przeznaczyć, chociażby na inwestycje, na przykład związane z rozwojem naszego przedsiębiorstwa.
Nie ma, dochody deklarujemy tylko raz w roku. Spółka określa swój roczny dochód i decyduje, czy wypłacić go udziałowcom, a następnie rozlicza się na podstawie stałej stawki podatkowej – 10% dla mniejszych podmiotów i 20% dla większych. Co istotne, tę kwotę można odliczyć od podatku, który wspólnik musi zapłacić od otrzymanej dywidendy.
Oczywiście, mówimy o ujednoliconym sposobie prowadzenia rachunkowości, który eliminuje potrzebę rozdrabniania i cechuje się konkretnymi wytycznymi. Ta wyraźnie sprecyzowana struktura stanowi zdecydowaną zaletę CIT-u estońskiego.
Istotne jest zrozumienie, że ujednolicony sposób prowadzenia rachunkowości może nie być adekwatny do wszystkich przedsiębiorstw w długoterminowej perspektywie. Warto skupić się na rozpoznaniu, czy taki system opodatkowania jest odpowiedni dla danej firmy. Oczywiście, preferencyjne stawki CIT mogą być korzystne, warto jednak wziąć pod uwagę specyfikę rodzaju spółki, jej działalności oraz czynniki, takie jak świadczenia dla członków zarządu czy ukryte zyski, które również podlegają opodatkowaniu w ramach CIT. Może się okazać, że mimo preferencyjnych stawek, standardowe opodatkowanie CIT jest korzystniejsze, zwłaszcza jeśli firma działa w innej formie organizacyjnej. Ostateczna decyzja o wyborze CIT-u estońskiego zależy jednak od indywidualnej analizy sytuacji oraz preferencji dotyczących sposobu prowadzenia działalności.
Dokładnie tak, na rynku podatkowym istnieje wiele różnych rozwiązań, dlatego może dojść do sytuacji, w której inne wyjście niż CIT estoński okaże się korzystniejsze.
Zdecydowanie miewają negatywny wpływ na funkcjonowanie estońskiego CIT-u, ponadto wciąż można spodziewać się kolejnych nowelizacji tego rozwiązania. Myślę jednak, że ma to zastosowanie do wszelkich możliwych ulg i w większości przypadków z nimi związanych nie możemy być pewni stabilności, dlatego dobrym krokiem, jest dokonanie rekonesansu zmian w rozliczeniach podatkowych wraz z rozpoczęciem każdego nowego roku podatkowego.
Decydując się na CIT estoński, optymalnym rozwiązaniem byłoby nieświadczenie przez spółkę usług nieodpłatnych oraz świadczeń na przykład w postaci wykorzystywania samochodu przez członka zarządu. Zastosowanie estońskiego CIT-u wprowadza konieczność dodatkowego opodatkowania dochodu.
Zarówno w podatkach, jak i w życiu codziennym spotykamy się z nieustannymi zmianami. W przypadku estońskiego CIT-u duża zmienność dotyczy nowych rozwiązań podatkowych proponowanych co roku. W obszarze podatku PIT, który stanowi specjalizację naszej firmy, każdego roku mamy do czynienia z wieloma zmianami w formie opodatkowania. Możemy go porównać do klasycznego podatku PIT dla jednoosobowych działalności, gdzie podatnicy dobierają odpowiednią formę opodatkowania zgodnie z profilem swojej działalności oraz planami na dany rok podatkowy. W estońskim CIT spotykamy się z podobną kwestią, choć jest ona bardziej skomplikowana oraz wymaga więcej pracy do wdrożenia tego systemu. Mimo to, dla przedsiębiorstw o większej skali działalności, taki proces jest częścią standardowego przebiegu prowadzenia działalności.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Z Biurem Rachunkowym i aplikacją IFIRMA masz wszystko pod kontrolą i w jednym narzędziu!