|
|
10 minut czytania

Estoński CIT — na czym polega, ile wynosi oraz komu się opłaca.

O korzyściach wynikających z CIT-u estońskiego, ze szczególnym uwzględnieniem wszelkich ulg oraz tego, jakich przedsiębiorców on dotyczy, opowiada ekspert w zakresie księgowości, Jakub Muszyński.

CIT estoński
Krzysztof Janoś: Czym jest CIT estoński oraz jakie korzyści daje przedsiębiorcom?

Jakub Muszyński: CIT estoński to rozwiązanie, które umożliwia przedsiębiorcy zatrzymywanie zysków w firmie i ich reinwestowanie lub alokowanie bez konieczności opodatkowania, aż do momentu wypłaty zysków dla udziałowców.

 

Sprawdź również nasz materiał na Youtube w temacie CITu estońskiego:

 
W Estonii CIT ten pojawił się w 2000 roku, a więc ponad 20 lat temu, w Polsce jednak funkcjonuje od roku 2022. Jeśli jest on tak korzystny, dlaczego rozwiązanie to zostało wprowadzone w Polsce tak późno?

Pytanie to powinno być skierowane do polskich ustawodawców. CIT estoński funkcjonuje w polskim systemie podatkowym od kilku lat, jednak dalszym ciągu jest na bieżąco nowelizowany i usprawniany. Wprowadzenie takiego rozwiązania wydaje się prorozwojowe i proinwestycyjne, możliwe jednak, że wstrzymanie przed jego wprowadzeniem związane było z obawami o stan finansów publicznych, budżetu państwa i zapewnienia konkretnego źródła dochodu do Skarbu Państwa, mimo że podatek CIT nie jest największym źródłem dochodu.

Skoro CIT estoński jest zachętą do inwestowania, a w samej Polsce nosi miano świetnego rozwiązania, dlaczego nie jest powszechnie stosowany na całym świecie?

Pierwsze prognozy zakładały, że wprowadzenie estońskiego CIT-u do naszego systemu prawnego będzie rewolucyjne, ponieważ w Estonii rozwiązanie to jest bardzo proste i przejrzyste. Niemniej jednak, szczególnie w pierwotnej wersji CIT-u estońskiego, która została przedstawiona i wprowadzona do polskiego systemu w życie, było wiele ograniczeń, zwłaszcza jeśli chodzi o wymagane roczne nakłady inwestycyjne, aby zachować prawo do korzystania z tej metody rozliczenia. Z tego powodu w gąszczu różnych przepisów prawnych i wyłączeń, rozwiązanie to było mało atrakcyjne w porównaniu do standardowych metod rozliczeń, dlatego też niewielu przedsiębiorców się na nie decydowało. W kolejnych latach dokonywano licznych zmian w celu spopularyzowania tej ulgi poprzez eliminowanie różnych ograniczeń.

Początkowo więc budził on ogromne zainteresowanie, jednak z czasem przedsiębiorcy zaczęli dostrzegać komplikacje.

Polski ustawodawca wykazuje tendencję do zapożyczania rozwiązań z innych porządków prawnych lub wprowadzania przepisów na podstawie prawa unijnego, co często prowadzi do złożenia lub poszerzenia zakresu obowiązków dla przedsiębiorców, również w przypadku estońskiego CIT-u. Na szczęście obecnie mamy do czynienia z jego ulepszoną wersją i nie musimy się martwić takimi ograniczeniami jak procent inwestycji czy ramy czasowe.

Rozmawiamy więc o wersji ulepszonej. Jak długo możemy korzystać z takiego rozwiązania? Czy istnieją jakieś ograniczenia dotyczące CIT-u estońskiego?

Na szczęście aktualnie możemy korzystać z estońskiego CIT-u bez ograniczeń. Początkowo należało złożyć deklarację do urzędu skarbowego, która ograniczała naszą możliwość korzystania z tej ulgi do czterech lat. Z czasem jednak zasada ta została zmieniona, a obecnie wymóg ten nie obowiązuje, co przyczynia się do wzrostu popularności tego sposobu opodatkowania, który ma duży potencjał rozwoju.

Dla kogo CIT estoński może być korzystny?

Mówimy o estońskim CIT, mamy więc na myśli przede wszystkim podatników podatku CIT — Corporate Tax Income. Spółki, które zobowiązane są do jego płacenia, to między innymi spółki z o.o., spółki akcyjne, a także pewne spółki osobowe, które również są zobowiązane do rozliczania z CIT-u.

Rozważając to rozwiązanie, warto zwrócić szczególną uwagę na pewne kwestie. O jakich aspektach warto pamiętać w kontekście CIT-u estońskiego?

Istnieje określony katalog podmiotów, które mogą skorzystać z tego rozwiązania. Aby wprowadzić je w naszej firmie, wymagana jest określona struktura organizacyjna, dlatego konieczne jest dokładne sprawdzenie, czy nasza działalność ma prawo do skorzystania z CIT-u estońskiego.

Ustawodawca określił, że ulga ta będzie dostępna głównie dla firm prowadzących rzeczywistą działalność gospodarczą, najczęściej z polskim kapitałem osobowym. Nie dotyczy ona firm w ramach grup kapitałowych, ponadto istnieje szereg innych kryteriów, które muszą być spełnione.

Jakie są inne wyłączenia oraz warunki, które trzeba spełnić, na przykład w kontekście rodzaju zatrudnienia?

W tym przypadku opieramy się na przedsiębiorstwach, które rzeczywiście funkcjonują, unikając firm istniejących jedynie na papierze. Przede wszystkim dotyczy to spółek, które powstają tylko dla formalności.

Przykładowym zobowiązaniem jest zatrudnienie przynajmniej trzech pracowników na pełny etat lub trzech zleceniobiorców osiągających adekwatne wynagrodzenie.

Nie wystarczy więc zatrudnienie trzech pracowników, by skorzystać z CIT-u estońskiego, jeśli nie świadczą oni usług w formie pełnego etatu?

Dokładnie, w przypadku zleceniobiorców istotne jest rzeczywiste zaangażowanie czasowe pracowników oraz ich średnie wynagrodzenie, a nie minimalne. Wymagania CIT-u estońskiego są dość rygorystyczne, niemniej jednak, dla przedsiębiorstwa prowadzącego działalność produkcyjną jako spółka z o.o., której działania są prowadzone na większą skalę, spełnienie tych warunków często wynika z naturalnego funkcjonowania firmy.

Jakie konsekwencje dla przedsiębiorców niesie rozliczenie opierające się na danych księgowych, a nie podatkowych?

W tej kwestii istotne jest wyłącznie rozliczanie się zgodnie z ustawą o rachunkowości. Być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, istnieją jednak pewne różnice między rozliczeniem podatkowym a księgowym, zwłaszcza jeśli chodzi o różnego rodzaju wydatki spółki, które nie są uznawane za koszt uzyskania przychodu, czy też amortyzację.

Gdy decydujemy się na estoński CIT, należy ujednolicić zapisy księgowe, zakończyć prowadzenie podwójnej ewidencji i skupić się wyłącznie na ewidencji rachunkowej.

Istnieją także zapisy dotyczące różnego rodzaju reorganizacji spółki, które uniemożliwiają wdrożenie systemu CIT-u estońskiego, z czym związane są te wyłączenia?

W przypadku CIT-u estońskiego przedsiębiorcy, którzy wprowadzają aport do spółki o wartości przekraczającej 10 000 euro, automatycznie zostają wyłączeni z możliwości korzystania z tej ulgi.
Częstym przykładem takiej reorganizacji jest wniesienie całego przedsiębiorstwa, prowadzonego w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, jako aport do spółki. Zarówno w takiej sytuacji, jak i kilku innych kontekstach np. przy preferencyjnych stawkach podatkowych również obowiązuje wyłączenie z estońskiego CIT-u.

Jak wygląda techniczna strona funkcjonowania CIT-u estońskiego?

Warto wspomnieć o procedurze zamknięcia ksiąg podatkowych i przejściu wyłącznie na ewidencję księgową — rachunkową. Jest to warunek konieczny, który polega na zamknięciu ksiąg podatkowych z końcem danego okresu, np. czerwca, i prowadzeniu jednolitej ewidencji od tego momentu. Taka zmiana wiąże się z obowiązkiem złożenia dwóch sprawozdań dotyczących działalności spółki, jednakże umożliwia korzystanie z preferencyjnych stawek podatkowych. Ponadto konieczne jest poinformowanie urzędu skarbowego o zamiarze skorzystania z estońskiego CIT-u poprzez odpowiedni formularz.

Bez wątpienia, estoński CIT stanowi bardzo atrakcyjną opcję, należy jednak zachować ostrożność, ponieważ łatwo można stracić tę możliwość.

Dokładnie tak, przedsiębiorcy powinni stale monitorować wszystkie warunki, uprawniające do korzystania z ulgi. Przede wszystkim, wydaje się, że najbardziej zmiennym warunkiem, na który warto zwrócić uwagę, jest stan zatrudnienia. Może on ulegać zmianie z przyczyn czysto ekonomicznych, a nierzadko przedsiębiorca nie posiada pełnej kontroli nad liczbą pracowników zatrudnionych w firmie, ponieważ mogą oni po prostu odejść.

A więc zatrudnianie trzech pracowników to warunek konieczny, a niezastosowanie się do niego jest związane z wykluczeniem z CIT-u estońskiego?

Niestety tak, mimo że CIT estoński został znacznie uproszczony, w dalszym ciągu zawiera dosyć rygorystyczne warunki jego stosowania.

Niezastosowanie się choćby do jednego z wymogów skutkuje odsunięciem od możliwości korzystania z tej ulgi.

Podsumujmy, jakie są wady i zalety CIT-u estońskiego?

Przede wszystkim zaletą CIT-u estońskiego jest to, że pomaga w utrzymaniu dynamicznego przepływu gotówki. Środki, które bylibyśmy zobowiązani odprowadzić na zaliczki, na podatek, możemy przeznaczyć, chociażby na inwestycje, na przykład związane z rozwojem naszego przedsiębiorstwa.

A więc nie ma zaliczek na podatek CIT?

Nie ma, dochody deklarujemy tylko raz w roku. Spółka określa swój roczny dochód i decyduje, czy wypłacić go udziałowcom, a następnie rozlicza się na podstawie stałej stawki podatkowej – 10% dla mniejszych podmiotów i 20% dla większych. Co istotne, tę kwotę można odliczyć od podatku, który wspólnik musi zapłacić od otrzymanej dywidendy.

W rezultacie, korzyści z estońskiego CIT-u mogą przewyższyć te z tradycyjnego CIT-u wynoszącego 9%.

Warto także mieć na uwadze, że czas to pieniądz. Czy zmniejszenie obciążeń sprawozdawczych jest kolejnym atutem estońskiego CIT-u?

Oczywiście, mówimy o ujednoliconym sposobie prowadzenia rachunkowości, który eliminuje potrzebę rozdrabniania i cechuje się konkretnymi wytycznymi. Ta wyraźnie sprecyzowana struktura stanowi zdecydowaną zaletę CIT-u estońskiego.

Jakie możemy wymienić wady estońskiego CIT-u?

Istotne jest zrozumienie, że ujednolicony sposób prowadzenia rachunkowości może nie być adekwatny do wszystkich przedsiębiorstw w długoterminowej perspektywie. Warto skupić się na rozpoznaniu, czy taki system opodatkowania jest odpowiedni dla danej firmy. Oczywiście, preferencyjne stawki CIT mogą być korzystne, warto jednak wziąć pod uwagę specyfikę rodzaju spółki, jej działalności oraz czynniki, takie jak świadczenia dla członków zarządu czy ukryte zyski, które również podlegają opodatkowaniu w ramach CIT. Może się okazać, że mimo preferencyjnych stawek, standardowe opodatkowanie CIT jest korzystniejsze, zwłaszcza jeśli firma działa w innej formie organizacyjnej. Ostateczna decyzja o wyborze CIT-u estońskiego zależy jednak od indywidualnej analizy sytuacji oraz preferencji dotyczących sposobu prowadzenia działalności.

A więc pomimo licznych pozytywnych opinii na temat estońskiego CIT-u należy osobiście sprawdzić, czy dla naszej działalności rozwiązanie to jest odpowiednie?

Dokładnie tak, na rynku podatkowym istnieje wiele różnych rozwiązań, dlatego może dojść do sytuacji, w której inne wyjście niż CIT estoński okaże się korzystniejsze.

Dodatkowo na bieżąco wprowadzane są zmiany w funkcjonowaniu CIT-u estońskiego, czy mają one negatywny wpływ na jego funkcjonowanie?

Zdecydowanie miewają negatywny wpływ na funkcjonowanie estońskiego CIT-u, ponadto wciąż można spodziewać się kolejnych nowelizacji tego rozwiązania. Myślę jednak, że ma to zastosowanie do wszelkich możliwych ulg i w większości przypadków z nimi związanych nie możemy być pewni stabilności, dlatego dobrym krokiem, jest dokonanie rekonesansu zmian w rozliczeniach podatkowych wraz z rozpoczęciem każdego nowego roku podatkowego.

Wprowadzenie CIT-u estońskiego do własnej działalności wiąże się z wykluczeniem możliwości skorzystania z pewnych ulg. O jakich ulgach mówimy?

Estoński CIT wyklucza możliwość jednoczesnego korzystania z licznych ulg, takich jak IP Box czy ulgi na badania i rozwój, co może stanowić istotną wadę tego rozwiązania.
Dla firm, które prowadzą działalność związaną z innowacjami i badaniami rozwojowymi, gdzie duża część ich operacyjnych kosztów mogłaby być uwzględniona jako dodatkowy wydatek w ramach takiej ulgi, estoński CIT może nie być najlepszym wyborem.

Katalog świadczeń, które w przypadku estońskiego CIT-u mogą zostać uznane za ukryte zyski, jest obszerny, co powoduje pewne rozmycie interpretacyjne. Jak przedsiębiorcy powinni podchodzić do tej kwestii?

Decydując się na CIT estoński, optymalnym rozwiązaniem byłoby nieświadczenie przez spółkę usług nieodpłatnych oraz świadczeń na przykład w postaci wykorzystywania samochodu przez członka zarządu. Zastosowanie estońskiego CIT-u wprowadza konieczność dodatkowego opodatkowania dochodu.

Na zakończenie chciałbym przedstawić pewną statystykę. Od początku tego roku na estoński CIT przeszło blisko 2 000 spółek, czyli prawie dwa razy mniej niż w zeszłym roku. Na tej podstawie można wnioskować, że rozwiązanie to jest obecnie mało atrakcyjne dla przedsiębiorców. Według danych Ministerstwa Finansów ryczałt od dochodów spółek stosuje obecnie blisko 6 000 firm. Przedstawione liczby pokazują, że w bieżącym roku z tej formy opodatkowania zrezygnowało 546 spółek, natomiast trzy razy więcej wprowadziło je do własnej działalności. Obserwujemy zatem nieustanny ruch i zainteresowanie estońskim CIT-em, jednak jak stabilna jest ta forma opodatkowania?

Zarówno w podatkach, jak i w życiu codziennym spotykamy się z nieustannymi zmianami. W przypadku estońskiego CIT-u duża zmienność dotyczy nowych rozwiązań podatkowych proponowanych co roku. W obszarze podatku PIT, który stanowi specjalizację naszej firmy, każdego roku mamy do czynienia z wieloma zmianami w formie opodatkowania. Możemy go porównać do klasycznego podatku PIT dla jednoosobowych działalności, gdzie podatnicy dobierają odpowiednią formę opodatkowania zgodnie z profilem swojej działalności oraz planami na dany rok podatkowy. W estońskim CIT spotykamy się z podobną kwestią, choć jest ona bardziej skomplikowana oraz wymaga więcej pracy do wdrożenia tego systemu. Mimo to, dla przedsiębiorstw o większej skali działalności, taki proces jest częścią standardowego przebiegu prowadzenia działalności.

Autor ifirma.pl

Krzysztof Janoś

Dziennikarz ekonomiczny i prezenter radiowy

W swojej pracy śledzi najistotniejsze dla przedsiębiorców i konsumentów wiadomości gospodarcze i ekonomiczne. Z pasją śledzi też trendy marketingowe i e-commerce. Jest dziennikarzem z kilkunastoletnim doświadczeniem w Radiu Wrocław i Radiu RAM. Pracował też dla najpopularniejszego w Polsce portalu o finansach i biznesie Money.pl grupy Wirtualna Polska.

Dodaj komentarz

Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.

Cała firma
w jednym miejscu?

Z Biurem Rachunkowym i aplikacją IFIRMA masz wszystko pod kontrolą i w jednym narzędziu!

już od 149zł/mies.
Zleć księgowość

Może te tematy też Cię zaciekawią

Biuro rachunkowe - ifirma.pl

Mobilnie. Wszędzie

Z ifirma.pl masz księgowość w swoim telefonie. Wysyłaj dokumenty, sprawdzaj salda i terminy online, gdziekolwiek jesteś. Aplikację znajdziesz na najpopularniejszych platformach.

Mobilnie