W marcu 2020 roku zgodnie z apelem Unii Europejskiej portal YouTube ograniczył domyślną jakość odtwarzanych wideo do wartości slow definition. Od tego momentu widzom standardowo ukazują się treści w rozdzielczości 480p. Wartość tę można zmienić, jednak jak pokazują badania S. Robertsona, prawie 90% użytkowników nie dokonuje korekty jakości podczas oglądania filmu. Czy w takim razie tworzenie materiałów atrakcyjnych pod kątem wizualnym straciło swój sens?
Zwolennicy poglądu, iż jakość wideo/audio nie ma obecnie aż tak wielkiego znaczenia, podkreślają, że najważniejszym wabikiem na widzów jest warstwa merytoryczna materiału. To wartościowy, ciekawy content może przyczynić się do wywołania fali zainteresowania, a idąc dalej, do wypromowania youtubera w przestrzeni internetowej.
Założenie wskazujące na to, że automatyczne obniżanie standardowej jakości filmów przez YT zwalnia z konieczności tworzenia wysokojakościowych produkcji, jest jednak błędne. Treść może być bowiem atrakcyjna merytorycznie, jednocześnie posiadając niewystarczającą warstwę jakościową, zniechęcającą potencjalnych widzów do podejmowania interakcji.
Aparat do nagrywania na YT, który nie pozwala na uchwycenie wideo w wysokiej rozdzielczości, czy też sprzęt, który nagrywa wideo w tempie poniżej 30 klatek, redukuje szanse na zaistnienie w świecie YouTube.
Dlaczego tak się dzieje?
Użytkownicy oczekują od twórców materiałów ciekawych, różnorodnych i przejrzystych. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której sprzęt do nagrywania filmów na YouTube nie jest w stanie poprawnie ustabilizować obrazu, czy też wideo fragmentarycznie traci ostrość.
Coraz częściej zwraca się także uwagę na szerokość kąta widzenia kamerki, możliwość zainstalowania do niej statywu, czy funkcję zdalnej korekty ekspozycji – szczególnie przydatnej w niedoświetlonych pomieszczeniach.
Końcowa jakość filmiku, która zostaje ustalona na wartość 480p, nie jest sprzymierzeńcem twórców bagatelizujących kwestie tworzenia jakościowych wideo. Nawet w takiej rozdzielczości widać wszelkie mankamenty, słabości rejestratorów wideo i audio, czy błędy w aranżacji przestrzeni do nagrywania.
Jakość wideo oraz audio stanowi jeden z wielu elementów, wpływających na odbiór treści przez oglądających. Nawet najlepsza kamera do nagrywania na YT nie będzie gwarantem zaistnienia na portalach multimedialnych, jeśli pozostałe czynniki zawiodą.
Eksperci YouTube, oprócz atrakcyjnej szaty wideo, podkreślają znaczenie innych aspektów przydatnych w poszerzaniu grona odbiorców. Matt Koval, specjalista YouTube Creator Academy, wyróżnia pięć filarów, dzięki którym możliwe jest zdobywanie widzów. Są to:
Każdy z filarów zawiera w sobie pomniejsze punkty, tworząc prawdziwie rozbudowany moduł. Analiza specjalistów wskazuje jasno: bez strategii nie ma sukcesu, a jednorazowy skok oglądalności nie oznacza, że trend zostanie utrzymany na dłuższy czas.
Wiele zależy od specyfiki naszych materiałów: tego jak i gdzie są nagrywane. Jeśli tworzymy treści oparte na wywiadach, czy też tworzymy wideoblogi, w których obraz jest statyczny, nasze początkowe wymagania nie będą przesadne – w takim przypadku pomocny może okazać się aparat fotograficzny.
Inaczej jest w kontekście nagrywania filmików podróżniczych, sportowych czy technicznych – tutaj wymagana jest przede wszystkim dobra stabilizacja obrazu i nienaganna płynność przejść. Poradniki DIY, przepisy kulinarne czy naprawy sprzętów będą wymagać kamery precyzyjnej, z dobrym zoomem i efektywnym autofokusem.
Produkcje statyczne z powodzeniem mogą być realizowane przy użyciu sprzętów zapewniających niską głębię ostrości. Przyczynia się ona do rozmycia tła, przy jednoczesnym skupieniu na konkretnym punkcie – videoblogerze lub rozmówcach.
Przyda się także statyw i dostateczne doświetlenie tła. Możemy wybrać lustrzankę lub bezlusterkowca.
Ujęcia plenerowe, wymagające płynności, nie obędą się bez kamery sportowej zapewniającej wysoką rozdzielczość HD przy zachowaniu optymalnych 60 klatek na sekundę. Warto zwrócić uwagę także na inne funkcjonalności sprzętu. Nieoceniony będzie gimbal, stabilizujący pozycję sprzętu i umożliwiający nagrywanie materiałów “z ręki”.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Zrób to za darmo z programem IFIRMA!
Czy mimo przyjętej polityki ograniczania domyślnej jakości wideo na YT, nagrywanie wartościowej warstwy wizualnej ma sens?
Czy mogę wykorzystać aparat do nagrywania na YT?
Kamera dla początkującego youtubera - czy musi być droga?