Zapraszamy do podróży przez świat storytellingu! Czym jest ta tajemnicza sztuka opowiadania historii o marce? Odpowiedzi znajdziecie w naszym artykule!
Najprościej mówiąc, storytelling to opowiadanie historii. W kontekście marketingu to opowiadanie historii o marce. Tyle jeśli chodzi o definicję. Najlepiej przedstawić storytelling w praktyce. A zatem zobaczmy, jak robią to najlepsi.
Poniższe przykłady to mój subiektywny wybór.
Więcej podobnych przykładów znajdziesz, chociażby wpisując w przeglądarce hasło: „Super Bowl Commercials”. To skarbnica wiedzy, warto zajrzeć i się zainspirować.
Starszy mężczyzna odbiera paczkę od kuriera, zagląda do środka i wyciąga podręcznik do nauki języka angielskiego. Potem przykleja do doniczki karteczkę z napisem „pot” i mówi do gumowej kaczki „you are perfect”. Po co to robi? Póki co nie wiadomo. Wszystko staje się jasne dopiero na końcu, gdy będąc w obcym kraju, wchodzi do domu dawno niewidzianego syna i po raz pierwszy patrzy na wnuczkę.
Wtedy wiemy, po co bohater tej historii zadał sobie trud pokonania bariery językowej i opanowania angielskiego. Czujemy wzruszenie. Jesteśmy rozbawieni. A przecież nie byliśmy na filmie, tylko obejrzeliśmy reklamę Allegro, która swoją drogą była wyświetlana na YouTubie aż 19 milionów razy. Tak się robi dobry storytelling.
English for beginners | Czego szukasz w Święta?
Do salonu wchodzi dziecko przebrane za Dartha Vadera. Próbuje „mocą” poruszyć rower stacjonarny, zrobić wrażenie na niewzruszonym psie, a także przyciągnąć do siebie kanapki. Niestety jego moc jest niewystarczająca… ale tylko do czasu. Gdy po pracy ojciec pojawia się na podjeździe w nowym Volkswagenie Passacie, malec znów próbuje użyć mocy – tym razem do uruchomienia silnika. No i to mu się udaje.
W ten kreatywny sposób marka zaprezentowała nową serię pojazdów, wyposażonych w opcję zdalnego uruchamiania silnika przy użyciu pilota. Jednocześnie zrobiła to w zaledwie jedną minutę, bawiąc, odwołując się do popkultury i jedynie przemycając informację o sobie bez „rozgadywania się”. Tak się robi dobry storytelling.
Super Bowl XLV – Darth Vader in Volkswagen TV Spot
Mężczyzna próbuje zasnąć, ale nie może – jest głodny, burczy mu w brzuchu. Ku jego przerażeniu poduszka, na której opiera głowę, zmienia się w Małego Głoda i zaczyna ściskać go małymi rączkami. Mężczyzna próbuje się wyrwać. Walczy z Głodem. Dostaje po głowie. Ale w końcu zanurza łyżeczkę w Danio… i wygrywa.
To tylko jeden ze spotów reklamujących serek marki Danio, w której twórcy spersonifikowali zjawisko głodu i stworzyli postać Małego Głoda – natrętnego, niedającego spokoju wroga w zielonej koszulce, na którego jedynym sposobem jest właśnie Danio. Reklamy te są zabawne i ciekawe. Tak się robi dobry storytelling.
Mężczyzna próbuje zasnąć, ale nie może – jest głodny, burczy mu w brzuchu. Ku jego przerażeniu poduszka, na której opiera głowę, zmienia się w Małego Głoda i zaczyna ściskać go małymi rączkami. Mężczyzna próbuje się wyrwać. Walczy z Głodem. Dostaje po głowie. Ale w końcu zanurza łyżeczkę w Danio… i wygrywa.
To tylko jeden ze spotów reklamujących serek marki Danio, w której twórcy spersonifikowali zjawisko głodu i stworzyli postać Małego Głoda – natrętnego, niedającego spokoju wroga w zielonej koszulce, na którego jedynym sposobem jest właśnie Danio. Reklamy te są zabawne i ciekawe. Tak się robi dobry storytelling.
Mały Głód Poduszka [Mediamikser.pl]
Co mają ze sobą wspólnego te trzy historie? Czego na temat storytellingu możemy się nauczyć, analizując powyższe przykłady? Ja zauważam pięć elementów.
Historie składają się z wielu elementów. Ale tych trzech zabraknąć nie może w żadnej z nich – inaczej nie będzie historii do opowiedzenia.
Bohater to centralna postać opowieści.
To postać, wokół której skupia się uwaga czytelnika, widza lub słuchacza. Jego podstawowym zadaniem jest działać i osiągać cele. Gdyby siedział bezczynnie, nie byłoby co oglądać, byłoby zwyczajnie nudno, a nuda to zabójstwo dla opowiadania.
To właśnie poprzez działania bohatera odbiorca historii poznaje jej świat i co ważne, identyfikuje się z nim, a więc dostrzega swoją cząstkę w bohaterze. I tu przed storytellerami pojawia się pierwsze duże wyzwanie. Jak sprawić, aby widz, czytelnik lub słuchacz zidentyfikował się z bohaterem? Istnieje kilka sposobów. Wymienię dwa.
Bohater jest tak interesujący, jak problem, któremu musi stawić czoła. A żeby problem był interesujący, bohater potrzebuje wroga – kogoś silnego, mocnego i lepszego od samego bohatera. Na dobrą sprawę wróg musi być na tyle mocny, żeby odbiorca historii powątpiewał w powodzenia bohatera. To wzbudza ciekawość.
Zresztą spójrzmy na dobrze znane przykłady. Lord Voldemort był najpotężniejszym czarnoksiężnikiem wszech czasów. Darth Vader był tym, który miał przywrócić równowagę w galaktyce, ale przeszedł na ciemną stronę mocy. A Ivan Drago był rosyjską maszyną do zabijania, dużo potężniejszą niż drobny Rocky Balboa.
Mając pragnącego czegoś bohatera i stojącego na jego drodze wroga, mamy konflikt. Nie zawsze to musi być walka na śmierć i życie. Przecież mężczyzna z reklamy Danio nie zginie, jeśli nie zje serka – po prostu dalej będzie dokuczać mu głód. W każdym razie konflikt zawsze musi być ciekawy i wiarygodny. A co to oznacza?
Według mnie nikt tego lepiej nie wyjaśnił niż Corey Mandell, amerykański scenarzysta, który współpracował z takimi gwiazdami jak John Travolta czy Ridley Scott.
W jednym z wywiadów przytoczył taką historię.
„W trakcie zajęć ze studentami nauczyciel dostaje telefon z informacją, że jego brat miał wypadek i jeśli ten w ciągu 20 minut nie przyjedzie do szpitala, żeby oddać krew, to brat umrze. Nauczyciel oczywiście rzuca wszystko i kieruje się do wyjścia.
Czy jest coś, co może go powstrzymać? Rozważmy trzy opcje.
Opcja 1. Krzesło. Czy to problem? Żaden. Ominie je i po prostu wyjdzie.
Opcja 2. Uczeń. „Nie wychodź! Zostań i dokończ wykład, chcę posłuchać”. Czy to problem? Znowu nie. Życie brata jest ważniejsze niż prowadzenie zajęć.
Opcja 3. Broń. Uczeń na końcu sali wyciąga broń i mierzy do nauczyciela. „Zbliż się do drzwi, a cię zastrzelę. Pozwólmy umrzeć twojemu bratu. Nienawidzę go”. Co zrobi nauczyciel? Nie wiadomo. Dopiero teraz jest ciekawie”.
To jest wiarygodny konflikt.
Free Story Structure Training – Corey Mandell
Według mnie najlepsi storytellerzy siedzą w Hollywood i piszą filmy lub seriale. A jak się uczyć opowiadania historii, to od najlepszych. Dlatego poniżej zebrałem zestaw przydatnych wskazówek, które z marszu możesz dodać do swojego warsztatu.
Zanim napiszesz historię, musisz ją wymyślić. A żeby ją wymyślić, potrzebujesz pomysłów. Tylko skąd brać dobre pomysły? Nie jest to kwestia „skąd”, ale „jak”. W jaki sposób do nich dotrzeć? Nie ma lepszej metody niż poprzez proces zadawania sobie pytań. Tak przynajmniej uważa Glenn Gers, który napisał scenariusz do filmu Słaby Punkt z Anthonym Hopkinsem i Ryanem Goslingiem w rolach głównych.
Dlatego gdy sam siada do pisania, to zawsze zaczyna od zadania sobie sześciu poniższych pytań. Znalezienie odpowiedzi na nie, pozwala mu naszkicować całą historię, wymyślić z grubsza jej przebieg. A to dobry początek. Wspomniane pytania to:
Tutaj znajdziesz wideo, gdzie Glenn Gers omawia wyżej wymienione pytania.
Storytelling: 6 Essential Questions
Mając wstępny zarys historii, którą chcesz opowiedzieć, prędzej czy później będziesz potrzebować struktury, która sprawi, że historia będzie interesująca dla odbiorcy.
A mówiąc struktura, mam na myśli sposób opowiadania historii i kolejność przedstawiania zdarzeń. Tu z kolei przyda Ci się znajomość tzw. monomitu, czyli etapów, przez jakie przechodzili mityczni bohaterowie w swoich opowieściach.
Na ten temat pisano książki. Dwie z nich są warte przeczytania – „Bohater o tysiącu twarzach” Josepha Campbella i „Podróż bohatera. Struktury mityczne dla scenarzystów i pisarzy” Christophera Voglera. Ta druga jest bardziej aktualna, dlatego przytoczę strukturę opowieści zaprezentowaną właśnie w niej. Swoją drogą, w dużej mierze Gwiezdne Wojny opowiadane są właśnie poprzez pryzmat tej struktury.
Jeśli oglądałeś Toy Story, to pewnie wiesz, że za jego produkcją stoi jedno z najlepszych studiów filmowych na świecie – Pixar. A w jego szeregach znaleźć można Emmę Coats, która niegdyś podzieliła się na Twitterze „22 zasadami opowiadania historii obowiązującymi w Pixarze”. Zasady te zamieszczam poniżej.
Na koniec warto uświadomić sobie jedno. W świecie opowiadania historii dozwolone jest wszystko – poza nudą. Tam, gdzie wkrada się nuda, gasną telewizory, a wraz z nimi nadzieje marek na wysłuchanie ich historii.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Zrób to za darmo z programem IFIRMA!