EY wydał kolejną odsłonę raportu „Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie”. Najnowsza edycja przynosi niepokojące wieści na temat standardów uczciwości w firmach na całym świecie – także w Polsce. Czy jest źle? Nawet bardzo, o czym sam się przekonasz, czytając poniższy artykuł.
Zanim przejdziemy do omówienia wyników przedstawionych w raporcie, poświęcimy chwilę temu, w jaki sposób powstał. A zatem „Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie” zostało zrealizowane na zlecenie firmy EY przez agencję badawczą Ipsos i trwało od października 2023 roku do stycznia 2024. Badanie zostało zrealizowane w formie wywiadów z 5464 ankietowanymi – członkami zarządów, przedstawicielami kadry kierowniczej wyższego szczebla, managerami i pracownikami wybranych dużych spółek i instytucji publicznych z 53 krajów, w tym z udziałem 100 firm z Polski.
Raport ten dostarcza wielu ważnych i jednocześnie niepokojących informacji na temat stanu uczciwości w polskim biznesie. Przyjrzyjmy się kilku najważniejszym wnioskom.
W ciągu ostatnich dwóch lat 20% polskich firm doświadczyło poważnych incydentów związanych z etyką w pracy. Mowa o oszustwach i naruszeniach przepisów prawa. Co istotne, incydenty te w 74% przypadków były w ten czy w inny sposób powiązane z partnerami biznesowymi. Jest to o tyle niepokojące, że firmy powinny jeszcze dokładniej weryfikować podmioty, z którymi zamierzają nawiązywać jakąkolwiek współprace.
W innym razie firmy te narażają się nie tylko na mniejsze lub większe straty finansowe, ale również na utratę reputacji i zaufania wśród innych swoich partnerów – zarówno tych wewnątrz organizacji, jak i poza nią, na przykład wśród klientów. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której firma A traci klienta, bo firma B – jej podwykonawca – postępuję w nieuczciwy sposób i na przykład nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań.
Prawie połowa respondentów, bo aż 49%, uważa, że menedżerowie w ich organizacjach są skłonni poświęcić standardy uczciwości dla osiągnięcia krótkoterminowych korzyści osobistych. Ten niepokojący trend na domiar złego jest wyraźniejszy w Polsce niż w krajach rozwiniętych, gdzie odsetek wynosi 39%. Co więcej, jest także wyższy niż w innych państwach Europy Wschodniej – tutaj mówimy o poziomie 41%.
Takie podejście do etyki pracy może prowadzić do licznych problemów, w tym do zubożenia kultury organizacyjnej i utraty zaufania pracowników do kierownictwa. Koniec końców managerowie znajdują się wyżej w hierarchii organizacji, a w związku z tym przykład idzie z góry. Ale czy rzeczywiście nieetyczne postawy kadry zarządzającej mają wpływ na postawy pracowników? Okazuje się, że niestety tak. I to duży.
Według „Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2024” aż 54% respondentów w Polsce jest skłonnych do nieuczciwego postępowania, jeśli o takie działanie poprosi ich przełożony. Tak wysoki odsetek dowodzi, jak silny wpływ na zachowania podwładnych ma hierarchia, presja i brak etyki pracy ze strony kierownictwa.
W praktyce oznacza to, że osoby zatrudnione w firmach będą gotowe zrezygnować z własnych zasad etycznych, jeśli poczują, że są pod presją przełożonych. Nie możemy jednak obarczyć całą winą za nieuczciwe postawy w firmach wyłącznie kadrę kierowniczą. Pracownicy także mają za uszami.
Aż 53% pracowników z Polski postąpiłoby nieetycznie, żeby zwiększyć swoją szansę na awans lub uzyskać wyższe wynagrodzenie. Informacja ta o tyle nas niepokoi, że jeszcze w 2022 roku odsetek ten wynosił 33%, a zatem na przestrzeni dwóch lat wzrósł aż o 20 punktów procentowych. Oznacza to, że Polacy są gotowi osiągać swoje zawodowe cele niemal za wszelką cenę.
Co ciekawe, nasi rodacy wykazują największą skłonność do ignorowania nieetycznych zachowań w swoich zespołach. Na przykład pracownicy często przymykają oko na nieodpowiednie działania kolegów, co może prowadzić do utrwalania się takich praktyk w organizacji. Ale z drugiej strony Polacy mają też moralne hamulce. Na przykład są mniej skłonni do wprowadzania inwestorów w błąd. Dlaczego? Nie wiemy. Być może są świadomi potencjalnych konsekwencji prawnych i finansowych.
A skoro mowa o etyce w pracy i naruszeniach, przyjrzyjmy się obszarom, w których najczęściej dochodzi do nieetycznych zachowań w polskich firmach. EY w swoim raporcie wymienia ich kilka. My jednak skupimy się tylko na sześciu obszarach – trzech, w których najczęściej dochodzi do nadużyć i trzech, w których zdarzają się one najrzadziej. Zacznijmy od pierwszej niechlubnej trójki:
Z kolei trzy obszary, w których najrzadziej dochodzi do nieetycznych zachowań, to:
Zespół EY przyjrzał się również sytuacji sygnalistów, czyli osób, które sygnalizują naruszenia etyki pracy. Okazuje się, że w ciągu ostatnich dwóch lat 30% respondentów w Polsce zgłaszało różne nadużycia i nieprawidłowości w swoich organizacjach. A to pokazuje, że istnieje pewien poziom świadomości i chęć uczciwego postępowania.
Pomimo tych deklaracji, należy zwrócić uwagę na kontekst, w jakim takie zgłoszenia są dokonywane. Sygnaliści często działają w trudnych warunkach, narażając się na potencjalne represje ze strony przełożonych lub współpracowników. Aż 60% ankietowanych odczuwa tego typu presję – a więc i lęk przed zgłaszaniem naruszeń.
Czego mogą obawiać się sygnaliści? Utraty pracy i braku skutków. Wielu pracowników może czuć, że ich zgłoszenia nie zostaną potraktowane poważnie lub że nie przyniosą żadnych realnych zmian. Ponadto kultura organizacyjna, w której dominują nieetyczne praktyki, może dodatkowo zniechęcać do podejmowania etycznych działań.
Dlatego konieczne jest, aby firmy tworzyły odpowiednie mechanizmy ochrony sygnalistów, zapewniając im anonimowość i bezpieczeństwo. Do tego mogą tworzyć formalne procedury dla zgłoszeń, a także promować transparentną komunikację.
A jak jest na świecie? Czy tam również etyka pracy przeżywa kryzys? Owszem. W ujęciu globalnym wyniki raportu EY również nie napawają optymizmem. Chociaż 49% respondentów uważa, że zgodność ze standardami uczciwości w ich organizacjach poprawiła się w ciągu ostatnich dwóch lat, to jednocześnie niemal czterech na dziesięciu (38%) przyznaje, że byliby skłonni działać nieetycznie, aby poprawić swoją zawodową sytuację, na przykład poprzez zwiększenie szansy na awans.
Do tego raport podkreśla, że niepewność ekonomiczna sprawia, że firmom trudniej jest działać zgodnie z zasadami uczciwości. Pracownicy często uczą się lub racjonalizują nieetyczne zachowania, obserwując postępowanie swoich przełożonych. Co więcej, 67% członków zarządów i 51% pracowników wyższego kierownictwa przyznaje, że byliby skłonni do nieetycznych działań dla osiągnięcia osobistych korzyści.
Z drugiej strony 65% członków zarządów i 57% wyższego kierownictwa czuje presję, aby nie zgłaszać naruszeń. Co jest tego przyczyną? Między innymi brak szkoleń i świadomości. Ponad połowa respondentów uważa, że niezrozumienie polityki i wymagań przez pracowników – w połączeniu z niewystarczającymi zasobami wewnętrznymi – sprzyja łamaniu standardów uczciwości i odstąpieniu od etyki w pracy.
Ponadto na świecie występuje problem pomiędzy tym, co ludzie robią a tym, co mówią. Na przykład liderzy często opowiadają o znaczeniu uczciwości, ale ich działania nie zawsze odzwierciedlają te deklaracje. Takie podejście podważa zaufanie do nich.
A z brakiem etyki w pracy po prostu mamy problem – nie tylko w Polsce, ale i na świecie. EY wskazuje, że jeden na pięciu respondentów przyznaje, że ich organizacja doświadczyła znaczącego incydentu związanego z uczciwością, takiego jak poważne oszustwo, naruszenie prywatności danych lub niezgodność regulacyjna. Większość z tych incydentów dotyczyła partnerów zewnętrznych. Mowa o 68%.
Budowanie kultury uczciwości w firmach wymaga strategicznego podejścia i zaangażowania na wszystkich poziomach organizacji. Bez członków zarządu, bez liderów i bez pracowników się nie da. A co można zrobić, żeby ten stan rzeczy poprawić? Po zapoznaniu się z raportem „Światowe Badanie Uczciwości w Biznesie 2024” wnioski są oczywiste.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Zrób to za darmo z programem IFIRMA!