Fiskus zmienia podejście do firmowych wydatków na poczęstunek dla kontrahenta. Chodzi tutaj o najnowsze interpretacje dotyczące wydatków na tzw. reprezentację. Przychodów bowiem nie można zmniejszyć o koszty reprezentacji. Zakaz ten budzi cały czas wiele kontrowersji. Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia reprezentacji. Wskazał jedynie, że chodzi m.in. o usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów (w tym alkoholowych). I tak np. do tej pory większość firm rozdzielała wydatki na wodę mineralną dla swoich pracowników od zakupów takiej samej wody dla klientów. Tylko środki na zakup napojów dla pracowników mogą bowiem stanowić koszt uzyskania przychodu.
Interpretacje organów skarbowych
Organy podatkowe zaczynają jednak ostatnio uwzględniać argumenty firm, mimo że przepisy w tym zakresie pozostają bez zmian. Świadczą o tym korzystne dla podatników interpretacje, jak np. pismo Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu ( wg Interpretacji indywidualnej z 27 maja 2009 r. nr ILPB3/423-96/09-5/MC). Odpowiadał on na pytanie spółki, która podczas spotkań z kontrahentami częstuje ich m.in. kawą i słodyczami. Uznał, iż jeśli poczęstunek dla kontrahentów firmy nie nosi znamion okazałości i wytworności, wydatki na jego zorganizowanie mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Wskazuje się w niej, iż wydatki na poczęstunek (tj. paluszki, batoniki czekoladowe, ciasteczka, woda mineralna, soki, kawa, herbata) ponoszone w trakcie spotkań z kontrahentami w siedzibie firmy mogą zostać zaliczone do kosztów, bo stanowią zwyczajowy poczęstunek i należą do powszechnie obowiązujących kanonów kultury. Warunkiem jest jednak, aby poczęstunki takie nie miały charakteru okazałości.
Także dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie (interpretacja indywidualna, sygnatura: IPPB5/4240-24/09-2/AM) pozwolił zaliczyć do kosztów wydatek , taki jak obiad dla kontrahenta w restauracji. Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał w powyższej interpretacji, iż decydujące znaczenie dla stwierdzenia tego czy, wydatki związane ze danym spotkaniem mogą być kwalifikowane jako koszty reprezentacji ma charakter spotkania. Np. W sytuacji, gdy Spółka zaprosiła kontrahenta do restauracji mając na celu przede wszystkim przeprowadzenie rozmów biznesowych, a nie okazywanie przepychu, wydatki poniesione w związku z takim spotkaniem powinny być uznane, za koszty uzyskania przychodów.
Zaproszenie kontrahenta na kawę, „zwykły” lunch, czy obiad do restauracji nie jest działaniem charakterze nadzwyczajnym. Jest to powszechnie spotykana praktyka. Posiłek spożywany w restauracji nie jest „okazały” ani „wykwintny”, bo powodem organizacji spotkania w restauracji nie jest chęć zaimponowania kontrahentowi okazałością czy wystawnością. Jednak urzędy skarbowe nadal nie godzą się na odliczenie kosztów takich jak np. wyjścia na obiad do restauracji, bowiem w ich przekonaniu stanowi to reprezentację.
Poczęstunek dla kontrahenta niemający charakteru okazałości
Fiskus stoi na stanowisku, iż w przypadku gdy wydatki, które podatnik ponosi na poczęstunek podczas konferencji (szkolenia) oraz na zakup napojów bezalkoholowych podawanych gościom podczas spotkań w jej siedzibie, stanowiących zwyczajowy poczęstunek dla kontrahenta i należących do powszechnie obowiązujących kanonów kultury (niemające charakteru okazałości), mogą zostać uznane za koszt uzyskania przychodów. Przedmiotowe wydatki należy właściwie udokumentować dla celów podatkowych.
Znamiona reprezentacji wg urzędów skarbowych będzie już miał obiad w restauracji dla kontrahenta. Wydatek taki jak zaproszenie kontrahenta na obiad do restauracji stanowi nadal reprezentację i nie można go wliczyć do kosztów uzyskania przychodu. W związku z licznymi wątpliwościami interpretacyjnymi w przedmiotowym zakresie i rozbieżnościami między stanowiskami poszczególnych urzędów, należy mieć nadzieję, że interpretacje wydawane przez ministra finansów ujednolicą podejście do kwestii zliczania w koszty wydatków na poczęstunek. Do tego czasu należy jednak zalecić ostrożne podejście do tych wydatków. Krajowa Informacja Podatkowa podkreśla, iż sytuacja wygląda inaczej w każdym stanie faktycznym przedstawionym przez podatnika. W dalszym ciągu najlepszym zabezpieczeniem dla podatnika jest więc zwrócenie się o indywidualną interpretację.