Lato to dla jednych czas wakacji i błogiego lenistwa, a dla drugich prawdziwa żyła złota i okazja do zarobienia dodatkowych pieniędzy. Mamy dla Was 8 fajnych pomysłów na biznes, który możecie otworzyć w sezonie, a także kilka porad księgowych dotyczących formalności, jakie są z tym związane. Czy trzeba rejestrować firmę albo mieć kasę fiskalną? Sprawdźcie
Lato to dla jednych czas wakacji i błogiego lenistwa, a dla drugich prawdziwa żyła złota i okazja do zarobienia dodatkowych pieniędzy. Mamy dla Was 8 fajnych pomysłów na biznes, który możecie otworzyć w sezonie, a także kilka porad księgowych dotyczących formalności, jakie są z tym związane. Czy trzeba rejestrować firmę albo mieć kasę fiskalną? Sprawdźcie. Wakacyjny biznes zazwyczaj najlepiej sprawdza się w miejscowościach typowo turystycznych – na plaży, w górskich miasteczkach, na deptakach – ale nie zawsze. Mamy dla Was także kilka pomysłów na sezonowy biznes, który można prowadzić w niemal każdym mieście, niezależnie od pogody czy atrakcji.
Food truck – czyli punkt gastronomiczny na kółkach, w którym dania sprzedawane są bezpośrednio z samochodu – to zdecydowanie najdroższy pomysł na tej liście, ale stosunkowo nowy i cieszący się dużą popularnością wśród klientów. Z food trucku można serwować niemal wszystko: burgery, hot-dogi, lody, napoje, gofry, sałatki, frytki, kukurydzę, dania z makaronem, słone przekąski i inne. Koszt inwestycji, czyli zakup i remont samochodu, oscyluje w granicach 30.000 zł, do tego dochodzą jeszcze koszty związane wyposażeniem, zaopatrzeniem i wynajęciem miejsca postojowego. Rekompensują to jednak utargi – miesięcznie na food truckach można zarobić ok. 5.500 zł. To całkiem sporo, ale, jak łatwo obliczyć, inwestycja nie zwróci się od razu.
Food trucki najlepiej sprawdzą się właśnie latem, w trakcie imprez sezonowych, a także na plaży. Wbrew pozorom wymagania Sanepidu nie są duże, przede wszystkim należy zadbać o łatwe do czyszczenia blaty i odpowiednie warunki do czyszczenia narzędzi pracy.
Aby sprzedawać jedzenie, nie trzeba inwestować w samochód – wystarczy lodówka turystyczna, wózek lub koszyk. Możliwości jest sporo, od sprzedaży lodów po gofry, słodkie bułki, frytki, kukurydzę, popcorn, zimne napoje, koktajle lub smoothie, kawałki pizzy, naleśniki, kanapki, watę cukrową, a nawet owoce. Konieczne jest jednak zezwolenie od władzy miast i aktualna książeczka do celów sanitarno-epidemiologicznych. Należy również powiadomić Sanepid i – w przypadku żywności pochodzenia zwierzęcego – Inspekcję Weterynaryjną.
Sprzedaż alkoholu raczej nie będzie dobrym pomysłem – potrzebna jest koncesja, a także pozwolenie wydane przez wójta, burmistrza lub prezydenta danego miasta. Co więcej, na plażach obowiązują zakazy spożywania alkoholu, a ogródki piwne są zazwyczaj zagospodarowane przez duże firmy i koncerny.
Chcąc prowadzić taki sezonowy biznes trzeba się nachodzić – zarówno po urzędach, jak i po plaży – ale dzienny utarg ze sprzedaży, szczególnie w dużych miejscowościach turystycznych, potrafi wynieść nawet 200 zł.
Na plaży można sprzedawać także wakacyjne pamiątki i gadgety, np. koszulki z zabawnymi napisami, kolorowe kapelusze, bransoletki i naszyjniki, czapki, zabawne figurki, okulary przeciwsłoneczne, a nawet sprzęt plażowy: koce i ręczniki, klapki, torby plażowe, piłki, leżaki, parasole, dmuchane zabawki, zabawki do piasku, pontony, akcesoria do pływania i inne. Ciekawym pomysłem jest również sprzedaż pocztówek z przyklejonym już znaczkiem pocztowym – wystarczy tylko wpisać adres i życzenia.
Można to robić mobilnie, czyli bezpośrednio z wózka lub koszyka, a także wynająć w tym celu specjalne miejsce targowe. W obu przypadkach konieczne będzie jednak powiadomienie o tym władz miasta.
Dobrym pomysłem jest sprzedaż haftowanych lub zdobionych farbkami toreb i koszulek, a zwłaszcza takich, które można personalizować – czyli toreb i koszulek z dowolnie wybranym przez klienta napisem czy rysunkiem. Dużą popularnością co roku cieszy się kolorowa biżuteria – bransoletki, pierścionki, kolczyki czy naszyjniki.
Inną alternatywą jest malowanie twarzy farbkami i robienie zmywalnych tatuaży (dla dzieci), a także zdobienie skóry henną.
Prowadząc taki rodzaj działalności konieczne jest otrzymanie zezwolenia od wójta, burmistrza lub prezydenta danego miasta, a także – w razie potrzeby – wynajęcie stoiska targowego.
Kino pod gwiazdami to dobry pomysł na biznes zwłaszcza w dużych miejscowościach turystycznych, gdzie na plażach i deptakach zawsze są tłumy. Aby założyć takie kino potrzebne są projektor, nagłośnienie (kolumny) i ekran do projekcji filmów. Nie potrzeba niczego więcej – widzowie mogą oglądać filmy na kocach.
Jeśli kino ma działać na „wolnym terenie”, czyli bezpośrednio na plaży lub przy deptaku, konieczna będzie zgoda władz miasta i wynajęcie miejsca targowego. Można jednak spróbować nawiązać współpracę z lokalnymi knajpkami i organizować seanse u nich w ogródkach.
Warto przy tym wiedzieć, że publiczne odtwarzanie filmów wiąże się z obowiązkiem płacenia tantiem na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi, np. ZAiKS czy ZAPA.
Lipiec i sierpień to złote żniwa dla przewodników – zarówno miejskich, jak i terenowych, górskich czy muzealnych – choć zapotrzebowanie na te usługi zaczyna się już w maju. Zarobki w tej branży wyglądają różnie, w zależności od miejsca, czasu i języka – najlepiej opłacalne jest oprowadzanie turystów zagranicznych, zwłaszcza podczas kilkudniowych wycieczek objazdowych po Polsce.
Aby być przewodnikiem lub pilotem wycieczek nie trzeba mieć licencji (wyjątkiem jest przewodnik górski) – należy jednak mieć szeroką i szczegółową wiedzę o obszarze, po którym oprowadza turystów, a także znać języki obce. Następnie trzeba zgłosić się z ofertą do lokalnych biur podróży.
Hotele dla zwierząt cieszą się coraz większą popularnością – zarówno wśród właścicieli psów i kotów, jak i wśród właścicieli płazów, gadów, gryzoni czy nawet rybek. To wygodne rozwiązanie, gdy planuje się pojechać na dłuższy urlop za granicę i nie wie się, co zrobić ze swoim pupilem.
Ceny w hotelach wahają się od 15 do 75 zł za dobę, w zależności od rodzaju zwierzęcia, jego wagi, a także długości pobytu. Właściciele zwierząt mogą także zamówić tam za dodatkową opłatą kąpiel, strzyżenie, czyszczenie zębów, oczu i uszu, a nawet dowóz zwierzęcia do i z hotelu.
Jeśli chodzi o wymagania, polskie prawo nie reguluje funkcjonowania hoteli i pensjonatów dla zwierząt. Właściciele hoteli nie muszą mieć skończonych kursów ani wykształcenia kierunkowego. Hotel nie musi też spełniać norm, które obowiązują na przykład w schroniskach. Należy jednak przestrzegać przepisów ustawy o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 roku, a zatem zadbać, aby zwierzęta miały należyte warunki przestrzenne, możliwość zabawy i spacerowania po wybiegu, a także miały zapewnioną opiekę weterynaryjną.
Innym pomysłem na wakacyjny zarobek jest sprzedaż sprzętu turystycznego i letnich gadgetów w Internecie: śpiworów, plecaków, namiotów, walizek, mat i toreb plażowych czy kostiumów kąpielowych. Dużą popularnością cieszą się też hamaki, leżaki, wiatraki i przydomowe baseny.
Aby prowadzić taki biznes sezonowy nie trzeba kupować food trucka, spędzać cały dzień na plaży, ani nawet ruszać się sprzed komputera. Nie trzeba też nawet specjalnie w tym celu zakładać sklepu internetowego – przedmioty można sprzedawać na serwisach z ogłoszeniami, np. na Allegro.
Jak widać, możliwości jest wiele.
Chcąc legalnie prowadzić biznes sezonowy trzeba zarejestrować działalność gospodarczą. Rejestracji wymaga bowiem każda sprzedaż i każda działalność zarobkowa, którą jest prowadzona w sposób ciągły i zorganizowany. Kwestią sporną jest, czy wakacyjny biznes może mieć charakter ciągły, jednak nie ulega wątpliwości, że taka działalność jest wykonywana w sposób zorganizowany i w charakterze zarobkowym – należy ją więc zarejestrować.
Prowadzenie działalności bez wpisu do CEIDG, prowadzenie sprzedaży bez wystawiania rachunków i nieodprowadzanie podatków wiąże się z możliwością otrzymania grzywny, a nawet kary pozbawienia wolności.
Po złożeniu wniosku CEIDG-1 przedsiębiorca otrzymuje REGON i NIP. NIP nadawany jest w ciągu 24 godzin, uzyskanie numeru REGON trwa maksymalnie do 7 dni od daty złożenia wniosku. Rejestracja do VAT może trwać do 30 dni.
Warto pamiętać, że prowadzenie sezonowej działalności gospodarczej nie zwalnia przedsiębiorcy z możliwości opłacania preferencyjnych składek ZUS, jeśli tylko takie mu przysługują.
Również w przypadku biznesu sezonowego może zaistnieć konieczność instalacji kasy fiskalnej. Obowiązek rejestrowania sprzedaży na kasie mają ci przedsiębiorcy, których roczny obrót ze sprzedaży przekracza 20.000 zł. Do limitu wlicza się sprzedaż na rzecz osób fizycznych i rolników ryczałtowych, nie wlicza się natomiast sprzedaż na rzecz firm.
Jeśli zdarzy się, że w trakcie prowadzenia działalności limit zostanie przekroczony, to obowiązek zainstalowania kasy fiskalnej nastąpi 2 miesiące po miesiącu, w którym przekroczono pułap. Innymi słowy: jeśli przedsiębiorca przekroczy limit w sierpniu, to obowiązek pojawi się w listopadzie, czyli dwa miesiące od przekroczenia limitu. Oczywiście firmę można zawiesić we wrześniu, po sezonie – wtedy nie załapiemy się na obowiązek fiskalizacji, ale od przyszłego sezonu trzeba będzie już stosować kasę fiskalną.
Warto pamiętać, że niektóre artykuły podlegają obowiązkowi fiskalizacji, np. perfumy, alkohol i papierosy. Oto pełna lista usług i sprzedaży, które są zobowiązane do stosowania kasy fiskalnej.
Gdy wakacje się kończą, a biznes sezonowy przestaje się opłacać, najlepszym rozwiązaniem jest zawieszenie działalności gospodarczej. W okresie zawieszenia wykonywania działalności przedsiębiorca nie ma bowiem obowiązku opłacania składek ZUS. Jeżeli zawieszenie nastąpi w trakcie miesiąca, to składki społeczne za ten miesiąc ulegną proporcjonalnie obniżeniu.
Firmę można zawiesić na okres od 1 miesiąca do 2 lat. W tym celu należy zgłosić ten fakt na formularzu CEIDG-1 w urzędzie miasta przed okresem zawieszenia. Nie trzeba informować dodatkowo urzędu skarbowego i ZUSu. Urząd miasta lub gminy po otrzymaniu wniosku CEIDG-1 zawierającego informację o zawieszeniu działalności gospodarczej sam przekaże informację do odpowiednich instytucji.
Złożenie wniosku nie wiąże się z żadnymi opłatami. Nie trzeba też podawać przyczyny zawieszenia.
Jeśli przedsiębiorca zatrudnia pracowników, to może zawiesić firmę jedynie wtedy, gdy zatrudnia ich na umowę o pracę na czas określony lub na umowę-zlecenie.
Firmę można odwiesić w dowolnym momencie, po upływie 30 dni od dnia, w którym została zawieszona.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.
Z Biurem Rachunkowym i aplikacją IFIRMA masz wszystko pod kontrolą i w jednym narzędziu!