Myślisz, że Ciebie nie dotyczy podatek u źródła? Nic bardziej mylnego, dlatego lepiej to przeczytaj.
Tematyka poboru podatku u źródła jest najczęściej omijana szerokim łukiem przez drobnych przedsiębiorców. Wydawać by się mogło, że jest to temat, który dotyczy przede wszystkim firm z dużym kapitałem, ale to nie jest do końca prawda. W artykule zwrócimy uwagę na przypadki, z którymi może mieć do czynienia wielu przedsiębiorców.
Zakres przedmiotowy stosowania podatku u źródła został określony w ustawach o podatku dochodowym. Kto i kiedy powinien rozliczyć podatek u źródła zostało opisane w odrębnym artykule, zachęcamy do zapoznania, aby mieć szersze spojrzenie na temat. Przepisy zostały tak skonstruowane, że takie same zasady obowiązują zarówno przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą jak również spółki posiadające i nieposiadające osobowości prawnej. Nie ma również znaczenia czy przedsiębiorca/firma opłaca podatek dochodowy od osób fizycznych czy od osób prawnych, a więc dotyczy wszystkich podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
W przypadku drobnych przedsiębiorców z tematem poboru podatku u źródła może mieć miejsce bardzo często przy świadczeniu usług niematerialnych. Przepisy nie definiują takich usług, ale niewątpliwie jest to katalog otwarty i bardzo obszerny.
Typowe usługi niematerialne będą to m.in. usługi:
Z uwagi na niedookreślenie pojęcia usług niematerialnych przedsiębiorcy mogą mieć problem z ustaleniem, czy nabywana usługa będzie objęta poborem podatku u źródła.
Usługi reklamy nabywane od Google i Facebooka
Jest to najczęściej spotykana forma korzystania z usług niematerialnych przez przedsiębiorców. Takie transakcje, jako import usług, są opodatkowane podatkiem VAT przez polskiego nabywcę jeżeli jest to osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą. Usługi nabywane od tych firm o światowym zasięgu mieszczą się w katalogu usług, od których należy pobierać podatek u źródła. Zarówno Google jak i Facebook mają zarejestrowane działalności gospodarcze w Irlandii, z którą Polska ma podpisaną umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorca będzie mógł korzystać ze zwolnienia z pobrania podatku u źródła pod warunkiem, że wejdzie w posiadanie certyfikatu rezydencji usługodawcy. Wspomniane firmy udostępniają certyfikaty rezydencji w formacie PDF na swoich stronach internetowych.
Od 2019 roku zmienione przepisy pozwalają na potwierdzanie rezydencji podatkowej na podstawie kopii certyfikatu, ale tylko do wysokości wypłaty 10.000 zł należności za usługę w roku kalendarzowym.
Pan Łukasz zakupił w 2020 roku od firmy Google usługi reklamy na łączną kwotę 8.000 zł. W takim przypadku zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2019 roku nie musi pobierać podatku u źródła jeśli będzie posiadał kopię certyfikatu rezydencji, którą można pobrać ze strony firmy irlandzkiej. Po zakończeniu roku podatkowego powinien jeszcze wypełnić informację IFT-2R.
Pani Ania zakupiła w 2020 roku usługi reklamowe od firmy Facebook na kwotę 20.000 zł. W takim przypadku powinna posiadać oryginał certyfikatu rezydencji i tutaj zaczynają się schody, ponieważ polskie organy podatkowe często nie uznają certyfikatów zamieszczanych na stronach Google i FB. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule: Podatek u źródła a certyfikat rezydencji.
Nabycie licencji lub oprogramowania Adobe
Również w tym przypadku mogą powstać wątpliwości czy powinien być pobrany podatek u źródła czy też nie? W tym obszarze decydujące będzie określenie czy jest to licencja, która będzie dalej wykorzystywana czy jest to oprogramowanie komputerowe? Nie ma więc jednej odpowiedzi na takie pytanie.
Pan Piotr nabył licencję na oprogramowanie komputerowe, które będzie wykorzystywał jako tzw. użytkownik końcowy, a więc tylko i wyłącznie na potrzeby własne, bez dalszej dystrybucji w postaci sublicencji. Co prawda nie ma pojęcia użytkownika końcowego w przepisach podatkowych, ale pojawia się ono w wydawanych interpretacjach podatkowych. W takim przypadku zgodnie również ze stanowiskiem organów podatkowych w wydawanych interpretacjach podatkowych nie pobiera się podatku u źródła. Pozostaje kwestia wykazywania transakcji w informacji IFT-2R.
Pan Adam zakupił licencję programu Adobe. Zakupione oprogramowanie pan Adam będzie modyfikował i dystrybuował osobom trzecim. W takim przypadku będzie miał obowiązek rozpoznania podatku u źródła. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami posiadanie certyfikatu rezydencji i umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z krajem dostawcy oprogramowania co do zasady nie powoduje obowiązku zapłaty tego podatku tylko wykazanie w informacji IFT-2R.
Przedsiębiorcy, którzy nabywają różnego rodzaju usługi od nierezydentów mogą mieć wątpliwości co do zakwalifikowania ich do usług niematerialnych, które są objęte podatkiem u źródła. Szczególnie problematyczny może być zakup oprogramowania w formie licencji, ale również świadczenie pozostałych usług IT. Przedsiębiorca nie znajdzie na ten temat informacji wprost w przepisach podatkowych. Na chwile obecną, tak jak napisano to w artykule, w dalszym ciągu dyskusyjna jest forma certyfikatów potwierdzających rezydencję przy kwotach usług powyżej 10.000 zł. W takich problematycznych sytuacjach najlepszym wyjściem do wyjaśnienia niejasności jest wystąpienie z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej, ale może to być również skorzystanie z usług doradcy podatkowego.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.