Marzy ci się własna firma, chciałbyś prowadzić działalność, jednak nie udało Ci się jeszcze znaleźć branży idealnej dla Ciebie?
Sprawdź, skąd możesz wziąć pomysł na biznes. Garść inspiracji w poniższym artykule.
Pomysłu na biznes można szukać tak naprawdę wszędzie. Pomocną inspiracją mogą okazać się zarówno własne doświadczenia, przeżycia czy zainteresowania, jak i bardziej profesjonalne analizy rynku i potencjalnych konsumentów. Ważne jest, by połączyć kreatywne podejście z racjonalną oceną własnych możliwości oraz obecnej sytuacji ekonomicznej.
Paul Graham, założyciel inkubatora biznesu Y Combinator, ma zazwyczaj jedną prostą radę dla początkujących przedsiębiorców: „Stwórz coś, czego ludzie chcą”. Dobry pomysł na biznes to nic innego jak wyczucie potrzeb innych i próba ich zaspokojenia. Dlatego warto śledzić trendy społeczne i technologiczne – jest mnóstwo serwisów i czasopism, zarówno polskich jak i zagranicznych, w których można znaleźć informacje na ten temat.
Warto też na bieżąco obserwować, co się dzieje w innych krajach. Wiele ciekawych, rentownych startupów i modeli biznesowych, takich jak np. Uber czy Airbnb, powstało właśnie za granicą. Oba te biznesy wpisują się zresztą, na swój sposób, w trend sharing economy (ekonomii współdzielenia), o którym jest ostatnio coraz głośniej.
Ekonomia współdzielenia nie jest zarezerwowana tylko dla transportu i turystyki. Joanna Zaremba w raporcie PwC wśród branż, w których można wykorzystać ten trend, wymienia na przykład zatrudnienie, edukację, DIY biznes, usługi prawne i HR, logistykę oraz opiekę nad zwierzętami. „Nowy Uber pojawi się nie w segmencie, gdzie rewolucja już się wydarzyła, a raczej w takim, gdzie dotąd nikt nie wpadł na pomysł, aby wykorzystać osoby prywatne do zastąpienia profesjonalistów świadczących relatywnie kosztowną usługę”, prognozuje PwC.
Oczywiście nie każdy model biznesowy zza granicy może się sprawdzić w Polsce. Przed założeniem jakiejkolwiek firmy należy rozeznać się w sytuacji na rynku i sprawdzić zapotrzebowanie na dane usługi, a także ewentualną (potencjalną) konkurencję. Grunt to zachować rozsądek. Josh Hannah, inwestor z Doliny Krzemowej, zachęca, aby – obserwując trendy i czytając analizy ekspertów – myśleć samodzielnie i samemu wyciągać wnioski: „Oszalejesz, jeśli za bardzo będziesz skupiać się na tym, co jest teraz na topie”, ostrzega. „Łatwo też wpadniesz w pętlę odtwórczego myślenia, w stylu: Uber dla kotów. Nie… Airbnb dla kotów!”.
Grzegorz Kubera, autor książki „Stwórz jednorożca. Od idei po startup wart miliony” podpowiada: „Dobrym posunięciem jest analiza istniejących branż i firm, które od dłuższego czasu mają problemy z dalszym rozwojem. Zastanów się, co może je uratować, a także czy są firmy, które mogą wykorzystać ich kiepską sytuację”.
Warto więc przeglądać internetowe opinie i recenzje produktów i usług. To świetne, niewyczerpane źródło pomysłów. W ten sposób można poznać aktualne potrzeby konsumentów i ich najczęstsze problemy: dowiedzieć się czego im brakuje i co by zmienili. A nawet, być może, znaleźć dla nich gotowe rozwiązanie, będące zarazem świetnym pomysłem na biznes. Czasem naprawdę nie trzeba wymyślać koła na nowo – nawet skromną ideę można przekuć w rentowny biznes. „Wszystko sprowadza się do dostrzegania problemów”, podpowiada Jake Peters, CEO HelpDocs. „Jeśli zaczniesz dostrzegać problemy, wkrótce zaczniesz myśleć o tym, jak je rozwiązać”.
Nie szukaj jednak rozwiązania w pojedynkę. Już na samym początku, zanim zaczniesz działać, skonfrontuj swój pomysł z potencjalnymi odbiorcami i przeanalizuj sytuację na rynku. Upewnij się, że dane rozwiązanie faktycznie będzie potrzebne i że będzie rozwiązywać rzeczywiste problemy. Może się okazać, że idea, która wydaje się świetna, w rzeczywistości wcale taka nie jest, a klienci oczekują czegoś zupełnie innego. Warto znać ewentualne szanse i zagrożenia – być może ktoś już wcześniej próbował tego samego, lecz z jakichś powodów mu się nie udało?
„Zastanawiając się nad własnym startupem, skup się na branży, którą rozumiesz i w której zdobyłeś już doświadczenie”, radzi Grzegorz Kubera. „Przeprowadzenie rozpoznania rynkowego i zbieranie opinii nie zastąpi wyczucia, że jakiś biznes rzeczywiście może się udać”.
Już samo oddzielenie dobrych pomysłów od złych potrafi być wyzwaniem. Tymczasem sam pomysł na biznes to dopiero połowa sukcesu. Równie ważne jest wykonanie.
A na to, niestety, nie ma gotowych recept. Trzeba próbować. Rzadko kiedy pierwszy pomysł na biznes okazuje się sukcesem. Henry Ford, Bill Gates czy Walt Disney zaczynali od serii gorzkich porażek – kilka pierwszych firm Forda zupełnie zbankrutowało, zanim zaczął odnosić sukcesy. Maciej Białek w wywiadzie dla MamStartup.pl przyznał: „Ponad 20 startupów położyłem, zanim powstał PIXERS”. „Eksperymentuj”, zachęca Josh Hannah. „Próbuj różnych rzeczy. To zaskakujące, jak wiele możesz nauczyć się przez działanie. To są często rzeczy, na które nie zwróciłbyś uwagi, analizując coś z zewnątrz”.
W poszukiwaniu pomysłu na biznes warto też pamiętać, że bycie innowacyjnym nie zawsze gwarantuje sukces i nie każda firma musi być drugim Facebookiem. Może się okazać, że “zwykły” salon fryzjerski będzie o wiele lepszym pomysłem na biznes, jeśli akurat w okolicy jest zapotrzebowanie na takie usługi. Z drugiej strony Sam Altman, prezes Y Combinator, zachęca, aby nie bać się trudnych tematów – przede wszystkim ze względu na mniejszą konkurencję i większą szansę na stanie się zauważonym przez innych.
Bez względu na to, czy zastanawiasz się nad wielkim czy małym biznesem, jedno jest pewne – jeśli znajdziesz ciekawy pomysł, to nie bój się spróbować. To będzie szansa na sprawdzenie siebie i swoich możliwości, a także poznanie własnych słabości. Codziennie powstaje jakaś firma – jednym z nich pisana jest porażka, innym sukces. Każda z nich będzie jednak dla ich właścicieli doskonałą lekcją na przyszłość i nauką na całe życie.
Jeśli znajdzie się pomysł na własny biznes, to nie warto zwlekać z działaniem.
Współczesny rynek charakteryzuje duża dynamika zachodzących na nim zmian. Takie warunki stwarzają prawdziwe przeszkody dla przedsiębiorców, którym coraz trudniej jest spokojnie realizować opracowany wcześniej plan. Dlatego też szczególnie istotne staje się zachowanie wystarczającej elastyczności własnych działań, dzięki czemu firmie łatwiej będzie reagować na wciąż pojawiające się nowe wyzwania.
Chociaż trudno jednoznacznie stwierdzić, jaki rodzaj działalności okaże się najbezpieczniejszą i jednocześnie najbardziej opłacalną alternatywą, zastanawiając się nad przyszłym biznesem, warto uwzględnić główne trendy, które mocno kształtują się na rynku już od kilku lat.
Jednym z nich jest kontynuacja procesu digitalizacji i transformacji cyfrowej. Różnego rodzaju nowoczesne technologie coraz częściej i na coraz większą skalę są wykorzystywane we wszystkich branżach. Rozwiązania, jak: sztuczna inteligencja, rozmaite platformy cyfrowe, automatyzacja procesów czy analizy danych, otwierają przed firmami nowe możliwości, dając im szansę na szybsze zbudowanie silnej pozycji marki na rynku. W rezultacie współcześnie krok w stronę wirtualizacji nie jest już tylko dodatkową zaletą, a koniecznością umożliwiająca efektywne funkcjonowanie w świecie biznesu.
Branże, które będą czerpały największe korzyści z rozwoju tego trendu, to zdecydowanie e-commerce i handel online. Duża wygoda dokonywania transakcji, oszczędność czasu i wysiłku, znoszenie fizycznych barier, możliwość personalizacji zakupów, a także rozmaite innowacje w obszarze samej logistyki – to tylko kilka głównych czynników stojących za tak wysoką popularyzacją zakupów w sieci. Warto więc rozważyć rozkręcenie działalności właśnie w tym sektorze.
Planując otwieranie biznesu w 2024 roku, nie można pozostawać też obojętnym na widoczny wzrost zainteresowania ideą zrównoważonego rozwoju. Coraz bardziej świadomi konsumenci poszukują produktów, które, oprócz spełnienia ich podstawowych pragnień, pozwolą na przyjazną dla otoczenia konsumpcję. Dlatego też przedsiębiorcy powinni uwzględniać w swojej działalności również aspekty ekologiczne. Zaangażowanie marki w tym obszarze może stać się w przyszłości podstawowym czynnikiem wzmacniającym przywiązanie i oddanie klientów.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.