Według analityków Bain & Company wartość rynku produktów AI będzie zwiększać się przez kolejne trzy lata w tempie od 40% do 55% rocznie. W efekcie sztuczna inteligencja przestaje być jedynie technologiczną nowinką, ale staje się fundamentem zmian w różnych branżach – od finansów po sektor zdrowotny. Ile wkrótce będzie wart rynek produktów AI i co napędza jego rozwój?
Z tego artykułu dowiesz się:
Jeszcze kilka lat temu o sztucznej inteligencji było głośno właściwie tylko w branży technologicznej, a dla szarego Kowalskiego AI oznaczało nie mniej, nie więcej niż ciekawostkę rodem z filmów science-fiction. Branża ta, jak żadna inna, rozumiała możliwości i zagrożenia, jakie niesie ze sobą rozwój produktów AI. Ale w listopadzie 2022 roku zdarzyło się coś, co zmieniło oblicze rynku. OpenAI wypuściło ChatGPT i w zaledwie pięć dni zgromadziło milion użytkowników.
Co więcej, zainteresowanie tym produktem okazało się tak duże, że w zaledwie dwa miesiące liczba osób korzystających z ChatGPT poszybowała do aż stu milionów. Dla porównania, aby osiągnąć ten sam poziom, TikTok potrzebował dziewięciu miesięcy, a Instagram – około dwa i pół roku. Nawet Facebook, który przez dekadę uważany był za fenomen pod względem popularności, zdobył sto milionów użytkowników dopiero po pięciu latach od wejścia na rynek.
Dlaczego tak się stało? Popularność ChatGPT wynikała w dużej mierze z łatwego dostępu do narzędzia. Po pierwsze był on darmowy, a po drugie – internauci zafascynowali się faktem, że odpowiedzi generowane przez AI były nie tylko przydatne, ale też miały ludzki, naturalny wydźwięk. Do tego produkt ten pokazał szerokiej publiczności ogromne możliwości i potencjał generatywnej sztucznej inteligencji, co z kolei wzbudziło zainteresowanie inwestorów oraz konkurencji w branży technologicznej.
Sukces, jaki OpenAI osiągnęło w tak krótkim czasie, to niewątpliwie fenomen. Warto jednak pamiętać, że ta amerykańska firma technologiczna jest tylko jednym z wielu przedsiębiorstw oferujących produkty AI i wbrew pozorom wcale nie największym, do czego jeszcze wrócimy.
W każdym razie, według szacunków Bain & Company, wartość rynku produktów AI w nadchodzących trzech latach może zwiększać się w tempie od 40% do 55% rocznie, osiągając do 2027 roku wartość w przedziale od 780 miliardów dolarów do nawet 990 miliardów dolarów.
Jeżeli prognozy Bain & Company się sprawdzą, rynek AI stanie się jednym z najszybciej rozwijających się sektorów technologicznych na świecie, konkurując skalą z największymi branżami ostatnich lat. Globalni giganci już inwestują miliardy dolarów, by zdobyć pozycję lidera w tym obszarze, widząc w nim istotny element napędzający gospodarkę. Co więcej, analitycy przewidują, że pomimo możliwych wahań w popycie i podaży rynek produktów AI będzie podążał stabilną trajektorią wzrostu.
Oczywiście nie wszyscy analitycy patrzą na rozwój produktów AI z równym optymizmem co Bain & Company. Za przykład można wziąć zespół Statista. Zgodnie z ich analizą wartość rynku produktów AI wzrośnie z 135,94 miliarda dolarów w 2023 roku do 415,63 miliarda dolarów w 2027 roku. To oznacza wzrost o ponad 200 miliardów dolarów w ciągu czterech lat, co rzecz jasna świadczy o rosnącym zainteresowaniu sztuczną inteligencją oraz o większych inwestycjach w tej dziedzinie, ale wzrost ten daleki jest od wspomnianych już 990 miliardów dolarów.
Niemniej prognozy Statista przewidują dalszy rozwój sztucznej inteligencji w nadchodzących latach. Do 2030 roku wartość tego rynku ma wynieść aż 826,76 miliarda dolarów. Głównym motorem wzrostu pozostanie technologia uczenia maszynowego, która do 2027 roku może wygenerować około 300 miliardów dolarów. Dodatkowy wpływ będą miały również technologie przetwarzania języka naturalnego i robotyki.
Z analiz Statista wynika również, które branże najczęściej sięgają po rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. I tak w 2022 roku największy udział miała ochrona zdrowia, odpowiadając za 15,7% rynku produktów AI. Na kolejnych miejscach znalazły się finanse oraz sektor produkcji – oba z udziałem wynoszącym po 13,65% – a także usługi prawne i biznesowe, stanowiące 13,6% rynku.
Dlaczego rynek produktów AI ma rosnąć w tak zawrotnym tempie?
Oczywiście wpływa na to kilka czynników. Sztuczna inteligencja coraz bardziej wspiera działalność firm, zwiększa ich efektywność i pomaga zdobywać przewagę na rynku. Do szybkiego rozwoju przyczyniają się także nowe technologie oraz intensywne inwestycje największych branżowych graczy.
Z drugiej strony trzeba powiedzieć, że rozwój sztucznej inteligencji jest wymagający. Produkty AI potrzebują ogromnych zasobów obliczeniowych, co oznacza wzrost zapotrzebowania na wydajne centra danych. Bain & Company podaje, że największe ośrodki, używane przez dostawców usług chmurowych, już dziś mogą zużywać od 50 do 200 megawatów energii. Szacuje się jednak, że w nadchodzących latach zapotrzebowanie to wzrośnie do poziomu jednego gigawata lub nawet więcej, a to wymaga modernizacji infrastruktury i znacznych nakładów na zasilanie oraz chłodzenie.
Budowa tak zaawansowanych centrów danych wiąże się z kosztami sięgającymi nawet 25 miliardów dolarów za obiekt. Rosnące zapotrzebowanie na energię wywiera dodatkową presję na rynek zasobów, zwłaszcza elektryczności, gdyż konkurencja o ich dostęp stale rośnie. Firmy zarządzające tymi centrami mierzą się z wyzwaniem zapewnienia stabilnych dostaw prądu oraz stworzenia nowoczesnych systemów chłodzenia, które ochronią serwery przed przegrzaniem. Dodatkowo rośnie potrzeba zatrudnienia wykwalifikowanej kadry technicznej, niezbędnej do obsługi złożonych instalacji elektrycznych i chłodzących, a niektóre projekty wymagają zaangażowania nawet kilkuset pracowników.
Wspomnieliśmy wcześniej, że jednym z powodów napędzania rozwoju rynku przez produkty AI jest automatyzacja procesów biznesowych. Słowem: AI pomaga zrobić więcej niższym kosztem. Analitycy z firmy Bain & Company zauważają, że wdrożenie technologii AI może przynieść firmom wzrost wyników finansowych nawet o 20% już w ciągu pierwszych trzech lat. Takie wyniki sprawiają, że sztuczna inteligencja zyskuje na znaczeniu jako narzędzie budujące przewagę konkurencyjną. Ale to nie wszystko.
Korzyści korzyściami, ale nie zawsze warto informować klientów o wykorzystywaniu sztucznej inteligencji. Przekonali się o tym badacze z Journal of Hospitality Marketing & Management, którzy odkryli, że informowanie konsumentów o zastosowaniu AI przy tworzeniu produktów może obniżać ich zaufanie. Wyniki badań przeprowadzonych na grupie amerykańskich klientów pokazały, że osoby te częściej rezygnują z zakupu, gdy wiedzą, że produkt powstał z pomocą technologii AI. Główne źródło tych obaw stanowi niepewność co do niezawodności i bezpieczeństwa sztucznej inteligencji. Konsumenci zachowują szczególną ostrożność wobec produktów, w których ewentualne problemy techniczne mogą prowadzić do ryzyka – dotyczy to zwłaszcza urządzeń medycznych czy usług finansowych. Eksperci zalecają zatem przedsiębiorcom, aby zamiast podkreślać wykorzystanie AI, koncentrowali się na praktycznych korzyściach oferowanych produktów. Ich zdaniem takie podejście pomaga uniknąć niepotrzebnych obaw klientów i zwiększa ich gotowość do zakupu.
Jak już wspomnieliśmy, głównym motorem rozwoju produktów AI są największe światowe firmy technologiczne. W 2023 roku pięć gigantów – Amazon, Alphabet, Meta, Apple i Microsoft – przeznaczyło na badania i rozwój łącznie 223 miliardy dolarów. To kwota 1,6 razy wyższa niż łączna wartość inwestycji w venture capital w Stanach Zjednoczonych, które wyniosły w tym czasie 136 miliardów dolarów. Największe nakłady poczynił Amazon, inwestując aż 86 miliardów dolarów, co stanowiło prawie 39% całości wydatków tych pięciu firm na R&D.
Alphabet, zajmujący drugie miejsce pod względem wydatków, przeznaczył 44 miliardy dolarów, koncentrując się głównie na rozwoju zaawansowanych algorytmów oraz infrastruktury AI. Meta zainwestowała 36 miliardów, co potwierdza jej ambicje związane ze sztuczną inteligencją oraz rozwojem metaverse. Apple i Microsoft także istotnie wsparły innowacje, wydając odpowiednio 30 i 28 miliardów dolarów na rozwój nowych technologii.
Tak duże inwestycje w R&D nie tylko umożliwiają BigTechom szybkie wprowadzanie innowacji, ale także dają im znaczną przewagę technologiczną nad konkurencją. Dzięki nim firmy te mogą dynamicznie testować i wdrażać zaawansowane rozwiązania AI, które potem trafiają do produktów masowych, takich jak systemy chmurowe czy asystenci głosowi. Wysokie nakłady na badania stawiają mniejsze przedsiębiorstwa w trudnej sytuacji – nie dysponują one środkami pozwalającymi konkurować na tym polu.
Nie da się nie zauważyć, że na powyższej liście znajdują się wyłącznie przedsiębiorstwa ze Stanów Zjednoczonych. Ale czy faktycznie jest tak, że to firmy z tego kraju przodują w rozwoju produktów AI? Nie do końca. Bo jak się okazuje, według Światowej Organizacji Własności Intelektualnej to Chiny zajmują pierwsze miejsce pod względem liczby zgłoszeń patentowych związanych ze sztuczną inteligencją i produktami AI.
Z czego wynika tak znacząca pozycja Chin w tej dziedzinie? Między innymi z intensywnego wsparcia rządowego i takich programów jak „Made in China 2025” oraz „New Generation Artificial Intelligence Development Plan”. Dzięki licznym funduszom, ulgom podatkowym oraz współpracy z instytucjami badawczymi chińskie przedsiębiorstwa mają szansę rozwijać technologię AI na szeroką skalę.
A jak ma się sprawa sztucznej inteligencji w Polsce – czy rodzime firmy dostrzegają potencjał w AI i czy chętnie korzystają z tej technologii? Pewne spojrzenie na ten temat dostarcza nam raport wydany przez AI Chamber. Z badań wynika, że spośród 350 ankietowanych przedsiębiorstw aż 63% uważa sztuczną inteligencję za przydatne narzędzie wspierające ich działalność. Tylko 4% firm uznaje AI za potencjalne zagrożenie, a 9% nie dostrzega w tej technologii większych korzyści.
Choć zainteresowanie sztuczną inteligencją w Polsce rośnie, podejście rodzimych firm różni się od trendów obserwowanych w innych częściach Europy. W naszym kraju aż 20% przedsiębiorstw dostrzega w AI potencjalną konkurencję, podczas gdy w Estonii takie obawy wyraża zaledwie 6% firm. Mimo to polskie podmioty zauważają korzyści, jakie niesie sztuczna inteligencja, zwłaszcza w zakresie analizy danych oraz automatyzacji procesów.
Do tego polskie przedsiębiorstwa wdrażają sztuczną inteligencję w wielu obszarach, a największą popularność zdobywa analiza danych (36%), automatyzacja procesów (30%) oraz tłumaczenia językowe (28%). Większe firmy, zatrudniające od 50 do 250 pracowników, coraz częściej wykorzystują AI jako narzędzie do zarządzania ryzykiem. Rosnące zainteresowanie technologią zauważalne jest także w działaniach marketingowych, gdzie firmy stosują AI do tworzenia grafik, personalizacji treści oraz rozwijania relacji z klientami.
Na początku artykułu wspomnieliśmy, że OpenAI, twórca ChataGPT, nie jest największą firmą w obszarze produktów AI. Skoro nie OpenAI, to kto dominuje w tej dziedzinie? W ścisłej czołówce rozwoju i wdrażania sztucznej inteligencji są giganci technologiczni, tacy jak Apple, Microsoft, Alphabet, NVIDIA i Meta. Każda z tych korporacji inwestuje ogromne środki w AI, tworząc rozwiązania, które zmieniają sposób, w jaki korzystamy z technologii.
Apple szeroko wprowadza sztuczną inteligencję do swoich produktów. Przykładem jest projekt „Apple Intelligence”, dzięki któremu między innymi Siri lepiej rozumie kontekst rozmów i wspiera użytkowników w organizacji codziennych zadań. Siri może na przykład automatycznie ustawiać przypomnienia o spotkaniach na podstawie e-maili i wiadomości tekstowych. Do tego Apple stosuje AI również w aparatach iPhone’ów, umożliwiając tym samym poprawę jakości zdjęć i filmów, a dodatkowe systemy dbają o bezpieczeństwo danych użytkowników.
NVIDIA jest liderem w produkcji procesorów graficznych, niezbędnych dla rozwoju sztucznej inteligencji. Firma dostarcza aż 87% GPU na świecie, a jej procesory służą do trenowania zaawansowanych modeli takich jak ChatGPT. NVIDIA opracowała również platformę NeMO LLM, dedykowaną dużym modelom językowym, wspierającą rozwój w sektorze medycznym i przemysłowym.
Microsoft zainwestował 10 miliardów dolarów w OpenAI. Dzięki temu firma wprowadziła ChatGPT i DALL-E do wyszukiwarki Bing oraz pakietu Microsoft 365. Przedsiębiorstwo to rozwija również własne komputery z procesorami zoptymalizowanymi do przetwarzania AI, co umożliwia realizację zadań AI bez potrzeby korzystania z chmury. Na platformie Azure Microsoft oferuje narzędzia do budowy modeli AI, wspierając firmy w analizie danych i automatyzacji procesów.
Alphabet rozwija sztuczną inteligencję poprzez takie projekty jak Google AI i chatbot Bard. W 2024 roku firma zaprezentowała projekt Gemini – model zdolny do analizowania różnych typów danych i kontekstu rozmowy, stanowiący odpowiedź na rozwiązania takie jak ChatGPT. Alphabet wykorzystuje AI również w Google Health, gdzie wspiera analizę obrazów medycznych i pomaga lekarzom w wykrywaniu chorób na wczesnym etapie.
Za rozwój sztucznej inteligencji w Meta (właściciel Facebooka) odpowiada spółka zależna Meta AI, która tworzy modele wspierające działanie platform takich jak Facebook, Instagram i WhatsApp. W 2024 roku Meta wprowadziła chatboty AI na WhatsAppie, aby poprawić interakcje użytkowników i wspierać obsługę klienta. Do tego organizacja ta pracuje nad rozwiązaniami do wykrywania treści generowanych przez AI, co ma pomóc w ograniczeniu dezinformacji oraz zwiększyć przejrzystość treści na platformach społecznościowych.
Jeśli rozwój produktów AI ma się tak dobrze, to należy zadać jeszcze jedno pytanie: czy wszędzie na świecie sztuczna inteligencja będzie rozwijać się w tym samym tempie? Otóż pojawiają się obawy, że firmy w Unii Europejskiej mogą mieć trudności z nadążaniem za konkurencją ze Stanów Zjednoczonych i Chin. Powodem są przepisy, które UE wprowadza, aby kontrolować rozwój tej technologii. Choć regulacje mają zapewnić bezpieczeństwo i prywatność obywateli, mogą jednocześnie spowalniać tempo wdrażania AI w europejskich firmach.
W 2024 roku Unia Europejska przyjęła rozporządzenie AI Act, które klasyfikuje systemy AI według poziomu ryzyka. Przepisy te dzielą technologie na różne kategorie, wymagając szczególnej ostrożności przy stosowaniu systemów uznawanych za wysokiego ryzyka. W ramach regulacji firmy muszą spełniać wymogi dotyczące nadzoru nad działaniem AI oraz ochrony danych i cyberbezpieczeństwa. Te zasady, choć mają na celu ochronę obywateli, wiążą się z większymi kosztami oraz dodatkowymi wymaganiami dla przedsiębiorstw wdrażających nowe rozwiązania.
Zachęcamy do komentowania naszych artykułów. Wyraź swoje zdanie i włącz się w dyskusje z innymi czytelnikami. Na indywidualne pytania (z zakresu podatków i księgowości) użytkowników ifirma.pl odpowiadamy przez e-mail, czat lub telefon – skontaktuj się z nami.
Administratorem Twoich danych osobowych jest IFIRMA S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Dodając komentarz na blogu, przekazujesz nam swoje dane: imię i nazwisko, adres e-mail oraz treść komentarza. W systemie odnotowywany jest także adres IP, z wykorzystaniem którego dodałeś komentarz. Dane zostają zapisane w bazie systemu WordPress. Twoje dane są przetwarzane na podstawie Twojej zgody, wynikającej z dodania komentarza. Dane są przetwarzane w celu opublikowania komentarza na blogu, jak również w celu obrony lub dochodzenia roszczeń. Dane w bazie systemu WordPress są w niej przechowywane przez okres funkcjonowania bloga. O szczegółach przetwarzania danych przez IFIRMA S.A dowiesz się ze strony polityki prywatności serwisu ifirma.pl.