Zgadza się, ale trzeba pamiętać, że to nie tylko dodatkowa praca, a więc zarobek i zysk. Wobec takich podmiotów naprawczych powstanie szereg obowiązków. Takie podmioty naprawcze jak serwisy czy złote rączki, które będą oczywiście musiały się wylegitymować, że ich usługi są zgodne z europejskimi czy krajowymi standardami, będą również zobowiązane do okazania tak zwanego europejskiego formularza dotyczącego naprawy. W dużym skrócie jest to pewnego rodzaju oferta, która będzie przedstawiać podmiot naprawczy. Będą w nim informacje o tym, kim jest serwisant, jaki jest przedmiot naprawy, co będzie podlegało serwisowi, czy istnieje część zamienna i za pomocą jakich części będzie odbywała się naprawa. W formularzu musi też znaleźć się szacunkowy czas naprawy, ponieważ jako konsumenci musimy wiedzieć, czy będziemy pozbawieni pralki przez 30 dni, pół roku czy dwa dni, a także informacja o kosztach.
Szacunkowy czas Takiej naprawy, bo musimy wiedzieć, czy będziemy pozbawieni pralki na 30 dni, pół roku, a może w dwa dni to naprawią. I przede wszystkim koszty. Dla konsumenta istotne jest to, że taka „oferta” będzie ważna przez 30 dni. Serwisant nie będzie więc mógł dokonać modyfikacji danych zapisów, bo nie będą one wiążące. Jest to o tyle ważne, że później konsument zawrze z serwisantem umowę o świadczenie usług naprawczych, do której, co do zasady, skopiują wcześniejsze postanowienia z formularza.
Dzień dobry,
Pani Adrianna Glapiak twierdzi, że
“… podmioty naprawcze jak serwisy czy złote rączki, które będą oczywiście musiały się wylegitymować, że ich usługi są zgodne z europejskimi czy krajowymi standardami, będą również zobowiązane do okazania tak zwanego europejskiego formularza dotyczącego naprawy.”
To nie tak: zgodnie z motywem 10 preambuły do dyrektywy: “podmioty zajmujące się naprawą powinny mieć możliwość dobrowolnego korzystania ze standardowego europejskiego formularza informacji o naprawie”. W motywie 11 z kolei jest napisane: “Jeżeli europejski formularz informacji o naprawie nie jest przekazywany, konsument powinien również mieć możliwość zawarcia z podmiotem zajmującym się naprawą umowy o świadczenie usług naprawy na podstawie informacji udzielanych przed zawarciem umowy w inny sposób zgodnie z dyrektywą 2011/83/UE.”
Wniosek: punkt serwisowy może, ale nie musi przekazywać konsumentowi przedmiotowy formularz.
Dziękujemy za komentarz i wnikliwe zapoznanie się z materiałem. Fragment naszej rozmowy, który zawiera się w tym komentarzu zakłada sytuację, kiedy europejski formularz jest już wymagany (zakładając, że podmiot naprawczy uprzednio zdecydował się na skorzystanie ze standardowego europejskiego formularza informacji), bowiem w dalszej części omawiamy w skrócie czym jest tenże formularz. Oczywiście, zgadzamy się, iż dokument ten jest dokumentem fakultatywnym (dobrowolnym), czego mogło zabraknąć w niniejszym materiale, niemniej wypowiedź zawierająca się w przytoczonym fragmencie zakłada sytuacje, kiedy to już zdecydowano się posługiwać przedmiotowym formularzem (który to będzie wiążący dla stron o czym należy pamiętać, albowiem informacje w nim zawarte będą ważne przez kolejne 30 dni). Zatem fragment rozmowy obejmuje konkretny przypadek, tj. sytuację, w której formularz został wybrany na główny i wiążący strony dokument “w procesie naprawy”.